Piętnasty tytuł mistrzowski dla Urugwaju lub trzeci dla Paragwaju - oto stawka finału Copa America, czyli piłkarskich mistrzostw Ameryki Południowej. Mecz w Buenos Aires rozpocznie się o godzinie 21 czasu polskiego.

Urugwajczycy mogą zwyciężyć po raz 15. w rozgrywanej od 1910 roku imprezie i zostać najbardziej utytułowaną drużyną w historii Copa America. Obecnie dzielą palmę pierwszeństwa z Argentyńczykami - obie reprezentacje triumfowały w imprezie już 14 razy.

Ciekawostką jest fakt, że w drodze do finału tegorocznej edycji, zespół paragwajski nie wygrał ani jednego meczu. W fazie grupowej zanotował trzy remisy, a w ćwierćfinale i półfinale wyeliminowali Brazylię i Wenezuelę skutecznie egzekwując rzuty karne.

Paragwajczycy w finale będą musieli radzić sobie bez trenera, Gerardo Martino, który obejrzy mecz z trybun. Jest to kara za niesportowe zachowanie podczas półfinałowego spotkania z Wenezuelą. W składzie drużyny zabraknie natomiast pauzującego za żółte kartki pomocnika Jonathana Santany.

Bez względu na rezultat finału, tegoroczny turniej zostanie zapamiętany jako wielka klęska faworytów. W ćwierćfinale zostały wyeliminowane broniąca tytułu Brazylia, grająca przed własną publicznością Argentyna i silne drużyny Chile i Kolumbii.