Bayern Monachium po raz 17 w historii zdobył piłkarski Puchar Niemiec. W finale pokonał Borussię Dortmund 2:0 po dogrywce. Bramki zdobyli Arjen Robben i Thomas Mueller. Był to ostatni mecz Roberta Lewandowskiego w barwach BVB przed przejściem do ekipy rywali.

Borussia rozpoczęła spotkanie w składzie, jakiego można było się spodziewać. Znalazł się w nim od pierwszej minuty Lewandowski, a także Łukasz Piszczek.

Z kolei w wyjściowej jedenastce zespołu prowadzonego przez Josepa Guardiolę nie znalazł się ani Chorwat Mario Mandzukic, który nie znalazł uznania w oczach hiszpańskiego szkoleniowca, ani kontuzjowany Austriak David Alaba. Miejsce tego drugiego zajął 18-letni Duńczyk Pierre-Emile Hoejbjerg.

Najważniejsi w regulaminowym czasie tego spotkania okazali się obrońcy i bramkarze obu drużyn, którzy nie pozwolili rywalom zdobyć ani jednej bramki.

Wprawdzie w 63. minucie Borussia cieszyła się z gola, ale trafienie nie zostało uznane, ponieważ zdaniem sędziów piłka nie przekroczyła linii całym obwodem po uderzeniu głową Matsa Hummelsa. Powtórki telewizyjne sugerowały co innego, ale niejasne jest też, czy strzelec nie był wcześniej na spalonym.

Bayern również miał swoją sytuację chwilę później, kiedy sprzed pola karnego uderzył Holender Arjen Robben. Wysunięty przed bramkę Roman Weidenfeller nie tyle obronił strzał, co został trafiony piłką. Ostatecznie jednak po 90 minutach było 0:0.

Na pierwszą bramkę kibice na berlińskim stadionie musieli czekać do 106. minuty. Wówczas z prawego skrzydła dośrodkował Jerome Boateng, a akcję wykończył Holender Arjen Robben. Z interwencją nie zdążył w tej sytuacji Piszczek, ale nie najlepiej ustawił się na linii bramkowej także Roman Weidenfeller.

Kilka minut później Robben mógł podwyższyć prowadzenie, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem rywali. Borussii zabrakło sił, by doprowadzić do wyrównania, a kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego straciła jeszcze po kontrataku drugą bramkę. Atak wykończył Thomas Mueller.

Bawarczycy okupili zwycięstwo kontuzją kapitana Philippa Lahma, który musiał zostać zmieniony w 30. minucie. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest uraz piłkarza, który mógł być pewny miejsca w kadrze Niemiec na mistrzostwa świata w Brazylii.

(fg)