Kapitan AS Roma Francesco Totti stanie przed komitetem dyscyplinarnym Włoskiego Związku Piłki Nożnej. Powód: stwierdzenie, że jego zespół został okradziony z dwóch tytułów mistrza Włoch: Może inni są silniejsi, ale oni są zawsze faworyzowani. Skradziono nam dwa tytuły.

Wypowiadając te słowa, Totti miał na myśli rozgrywki w sezonach 2007/2008 i 2009/2010, kiedy to Inter finiszował na pierwszym miejscu, z niewielką przewagą nad drugą w tabeli Romą.

Piłkarz stwierdził również, że od czasów afery "Calciopoli" zmieniło się bardzo niewiele: Tylko kolory uległy zmianie. Zawsze ktoś nie zagwiżdże, oczywiście na korzyść faworytów. Zawsze, gdy popełniane są pomyłki, uważa się, że wszystko odbywa się w dobrej wierze. Musimy mieć kamery, musimy coś zrobić, ale wtedy losy tytułu mogłyby być inne i to jest powód, dla którego zmiany nie zostaną wprowadzone.

Wypowiedź Tottiego godzi w prestiż, reputację i wiarygodność sędziów, związku i wszystkich włoskich klubów - skomentował te wypowiedzi Włoski Związek Piłki Nożnej i wezwał piłkarza na posiedzenie komitetu dyscyplinarnego.