Luiz Felipe Scolari zrezygnował z pracy w uzbeckim klubie Bunyodkor Taszkent. Szkoleniowiec, który w 2002 roku poprowadził reprezentację Brazylii do triumfu w piłkarskich mistrzostwach świata, twierdzi, że chce… pomóc synowi w nauce.

On właśnie ukończył międzynarodową szkołę w Taszkencie i teraz zamierza rozpocząć studia. Muszę go wspierać i pomagać mu. Moja rodzina jest dla mnie najważniejsza - poinformował Scolari na łamach strony internetowej Bunyodkoru. Zapowiedział również, że nie podejmie nowej pracy, dopóki jego syn nie wybierze uczelni.

W poniedziałek jednak Brazylijczyk twierdził, że klub szuka oszczędności i zaproponował mu skrócenie kontraktu, który miał wygasnąć w grudniu. Szefowie zespołu z Taszkentu nie byli też zadowoleni z wyników osiąganych w azjatyckiej Lidze Mistrzów. Bunyodkor odpadł w 1/8 finału po porażce 0:3 z saudyjskim Al-Hilal Rijad.

Największym sukcesem w karierze szkoleniowej Scolariego było mistrzostwo świata z Brazylią w 2002 roku. Dwa lata później trener doprowadził do finału mistrzostw Europy Portugalię. Wówczas jednak jego piłkarze ulegli Grekom 0:1.