Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5) uszkodził samochód na ostatnim sobotnim odcinku specjalnym rozgrywanego na Łotwie Rajdu Lipawy, drugiej rundy mistrzostw Europy. Auto wpadło w wyrwę w nawierzchni, załodze nic się nie stało.

Przed awarią czterokrotny rajdowy mistrz Polski był drugi w klasyfikacji generalnej.

Do defektu doszło podczas przejazdu ostatniego sobotniego odcinka specjalnego. Na jednym z dość wolnych zakrętów w nawierzchni powstała spora wyrwa. Dodatkowe oświetlenie, montowane na wieczorne odcinki, nie pozwoliło jej dostrzec.

Kajetanowicz wpadł w wyrwę, uszkodzeniu uległo prawe przednie zawieszenie samochodu. W tej sytuacji nie można było kontynuować jazdy. Jak się później okazało, w tym samym miejscu gdzie polska załoga podobne problemy miało kilku innych kierowców. 

W niedzielę po naprawieniu samochodu, załoga Kajetanowicz z pilotem Jarosławem Baranem wróci do walki o punkty na drugim etapie.

Po pierwszym dniu w rajdzie prowadzi Irlandczyk Craig Breen (Peugeot 208 R5). Wyprzedza o 1.23,0 Estończyka Siima Plangi (Mitsubishi Lancer Evo X) i o 4.04,1 Litwina Dominykasa Butvilasa (Subaru Impreza WRX). 

Butvilas ma polską licencję i regularnie startuje w rajdowych mistrzostwach Polski.

Na 15. pozycji ze stratą 6.34,3 do lidera jest sklasyfikowany mistrz kraju Wojciech Chuchała (Peugeot 208 VTi R2), który w tym roku rywalizuje w mistrzostwach Europy juniorów (ERC Junior). Po pierwszym dniu jest na 7. pozycji w tej kategorii.

Pomimo awarii samochodu, Kajetanowicz jest nadal liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy. W niedzielę kierowcy mają do przejechania sześć odcinków specjalnych.