Jutro w Warszawie odbędzie się 49. Rajd Barbórka, impreza tradycyjnie kończąca sezon sportów motorowych w Polsce. Na starcie - jak zawsze - powinna pojawić się krajowa czołówka kierowców.

Liderem klasyfikacji zwycięzców ostatnich dziesięciu lat jest Tomasz Kuchar, który w ubiegłym roku jadąc Peugeotem 307 WRC triumfował po raz piąty. Czterokrotnie na najwyższym stopniu podium stawali Paweł Przybylski i nieżyjący Marian Bublewicz. Trzy razy wygrywał Leszek Kuzaj, raz Krzysztof Hołowczyc.

Udział w 49. Rajdzie Barbórka zapowiedzieli m.in. mistrz kraju Kajetan Kajetanowicz (Subaru Impreza) i trzeci kierowca mistrzostw świata w kategorii samochodów produkcyjnych (PWRC) Michał Kościuszko (Mini WRC). W rozgrywanym od 1972 roku Ogólnopolskim Kryterium Asów pojadą dawni mistrzowie, wśród nich m.in. Longin Bielak, Lesław Orski, Romuald Chałas, Tomasz Ciecierzyński, Marek Ryndak.

Na trasach odcinków specjalnych będzie można - obok najnowszych modeli Subaru, Mitsubishi, Peugeota i Citroena - zobaczyć dawne najlepsze rajdowe maszyny: Poloneza 2000, Fiata 125 p Monte Carlo, Porsche 924, Fiata 131 Abarth, Toyotę Celicę GT4, Alfę Romeo GTV 2000, Opla Kadeta GSi.

W ubiegłym roku na najbardziej prestiżowym odcinku specjalnym na ul. Karowej najszybszy był Kuchar i dzięki temu odrobił straty z poprzednich prób. Największą niespodzianką był natomiast drugi czas uzyskany przez Jana Chmielewskiego, który jechał Citroenem C2 R2Max, samochodem z napędem tylko na przednią oś, z silnikiem o mocy około 100 KM. Kierowca z Krakowa pokonał wtedy wielu zawodników dysponujących o wiele mocniejszymi autami WRC i S2000 z napędem na cztery koła.

Dziś wszystkie samochody przejdą obowiązkowe badania techniczne.