Manchester United remisując 2:2 z Fulham stracił punkty w niedzielnym meczu 2. kolejki angielskiej Premier League. Wysoką wygraną zanotował natomiast beniaminek, Newcastle United aż 6:0 gromiąc Aston Villę.

Od 11. minuty i gola Paula Scholesa wydawało się, że "Czerwone Diabły" odniosą drugie w tym sezonie zwycięstwo, później wyrównał jednak Simon Davies i strata punktów przez podopiecznych sir Alexa Fergusona stała się bardzo realna. W 84. minucie ponownie wyszli oni na prowadzenie po samobójczym trafieniu Brede Hangelanda, ale w końcówce meczu ten sam zawodnik ustalił wynik strzałem głową. Całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział reprezentant Polski, Tomasz Kuszczak.

Wielkie strzelanie urządzili sobie natomiast zawodnicy Newcastle United, którzy 6:0 pokonali Aston Villę. Bohaterem w zespole "Srok" był Andy Carroll, który zdobył aż trzy gole. Dwie bramki dołożył Kevin Nolan, a raz na listę strzelców wpisał się Joey Barton.