Sytuacja prawna, to największe zagrożenie dla organizacji Euro 2012 w Polsce. Przepisy i procedury, które nie pozwalają na szybkie przeprowadzenie inwestycji. Liczba uzgodnień i instytucji, które muszą wydać swoją opinię, a które często z braku kadry są całkowicie niewydolne, może spowodować, że nawet najlepiej przygotowane projekty ugrzęzną w urzędniczo-formalnym gąszczu.

Przyjęto co prawda Ustawę o przeprowadzeniu mistrzostw Euro 2012, ale nie wszystko co nowe prawo wprowadza może rzeczywiście usprawnić prowadzenie inwestycji, a jeden z ważnych przepisów jest wręcz niezgodny z unijnym prawem i trzeba będzie go zmienić przy okazji nowelizacji Ustawy o zamówieniach publicznych.

Ustawa o Euro ułatwia i skraca dla inwestycji z nią związanych procedurę wywłaszczenia:

- skraca do miesiąca czas na wydanie decyzji lokalizacyjnych, taki termin daje wojewodom;

- skraca formalności związane z brakiem planu zagospodarowania przestrzennego;

- wszystkie decyzje wydawane w związku z organizacją Euro mają rygor natychmiastowej wykonalności a odwołania mają być rozpatrywane w czasie 14 dni;

- bez zgody właściciela działki będzie można dokonać na niej przebudowy wymaganych instalacji technicznych, jeśli będą one potrzebne do inwestycji związanej z Euro;

Ustawa także umożliwia powoływanie spółek celowych, które będą następnie wybierały wykonawców prac. Daje im także możliwość natychmiastowego zerwania umowy, jeśli tempo prac groziłoby niedotrzymaniem terminu inwestycji. To może zniechęcić wykonawców do podpisywania umów ze spółkami celowymi. Co ważne, specustawa o Euro nie dotyczy budowy dróg.

Należy uprościć procedury dotyczące inwestycji publiczno-prywatnych poprzez zmniejszenie liczby analiz potrzebnych podczas planowania, a także zmniejszyć ilość wymagań dla przedsięwzięć o niewielkich rozmiarach finansowych. W tej chwili nowelizacja tej ustawy jest w trakcie uzgodnień międzyresortowych, a także z około 50 różnymi podmiotami. Projekt ma być skierowany do Sejmu w „najbliższym czasie” – informuje Ministerstwo Gospodarki.

Jest też przygotowana nowelizacja Ustawy o zamówieniach publicznych, dzięki której nie będzie już można odwołać się od przetargu w przypadku błędów językowych, czy też pomyłek pisarskich bądź rachunkowych. Dzięki temu zmniejszy się liczba odrzucanych ofert i unieważnianych postępowań.

Kto wybuduje drogi i stadiony?

Jeszcze jednym, bardzo ważnym problemem może być brak siły roboczej. Według różnych szacunków już w tej chwili brakuje od 200 do 300 000 pracowników, z tego kilkadziesiąt tysięcy w samej branży budowlanej. Trzeba pamiętać, że w 2012 roku w Anglii odbędzie się olimpiada i znaczna część wykwalifikowanych Polaków może zechcieć pracować na Wyspach. Być może trzeba będzie w końcu wykorzystać chęć do pracy Chińczyków, ale jak dotąd przyjęto regulacje prawne pozwalające im pracować w Polsce legalnie nie trzy a sześć miesięcy. To wciąż za krótko.