Polscy siatkarze zajęli czwarte miejsce w finale Ligi Światowej. W katowickim Spodku w meczu o brązowy medal „biało-czerwoni” przegrali z USA 1:3. W finale Brazylia pokonała Rosję 3:1.

Pierwsza odsłona meczu o trzecie miejsce zdecydowanie nie należała do Polaków. Podopieczni Raula Lozano nie potrafili utrzymać prowadzenia z trzypunktowego prowadzenia z początku seta. Polscy siatkarze nie radzili sobie z zagrywką i przyjęciem piłek. Mieli problemy nawet z serwami. W końcówce partii Amerykanie przyspieszyli i ostatecznie wygrali ją 25:19.

W drugim secie „biało-czerwoni” znów popełniali błędy, które oczywiście wykorzystali Amerykanie. Tę odsłonę Polacy przegrali 21:25.

Trzeci set był bardzo wyrównany. Polakom udało się objąć prowadzenie w meczu (przy stanie 8:7). W dalszej części partii „biało-czerwoni” powiększali przewagę nad Amerykanami (16:13, 20:16). Ostatecznie wygraliśmy tę odsłonę 25:22.

Czwarta odsłona meczu znów należała do Amerykanów. Polacy popełniali bardzo dużo błędów i nie potrafili znaleźć sposobu na rywali. Przeciwnicy z kolei umiejętnie bronili wypracowanej przewagi. Wygrali tę partię 25:19 i cały mecz 3:1.

Polska - USA 1:3 (19:25, 21:25, 25:22, 19:25).

Polska:

Paweł Zagumny, Mariusz Wlazły, Wojciech Grzyb, Daniel Pliński, Michał Winiarski, Piotr Gruszka, Piotr Gacek (libero) oraz Michał Bąkiewicz, Łukasz Kadziewicz, Łukasz Żygadło, Grzegorz Szymański, Sebastian Świderski.

USA:

Kevin Hansen, Ryan Millar, William Priddy, Riley Salmon, David Lee, Stanley Clayton, Richard Lambourne (libero) oraz Sean Rooney, Gabriel Gardner, Thomas Hoff.

Sama czwarta lokata nie jest zła, ale byliśmy gospodarzami, spodziewano się sukcesu i dlatego niedzielna porażka boli. Pozostał smutek, że nie znaleźliśmy się na podium - powiedział trener reprezentacji Polski Raul Lozano. O naszej przegranej z USA zadecydowały nasze błędy, problemy z grą oraz świetna dyspozycja rywali. Na słabszą postawę miała również wpływ presja wyniku. Nie nauczyliśmy się jeszcze odporności na stres - zaznaczył.

Podsumowując tegoroczny występ polskich siatkarzy w Lidze Światowej trener Raul Lozano podkreślił, że był on najlepszy w całej historii startów od 1998 r. Do półfinałowego spotkania z Brazylią przystępowaliśmy z bilansem czternastu zwycięstw, bez porażki - powiedział.

Zobacz również:

Czternaście zwycięstw i dwie porażki - taki jest bilans Polski w tegorocznej edycji Ligi Światowej siatkarzy. Gospodarze turnieju Final Six wygrali dwanaście razy w fazie grupowej - pokonując po cztery razy Bułgarię, Chiny i Argentynę.

W Katowicach zwyciężyli Francję i USA, a następnie ulegli Brazylii (półfinał) oraz USA (o 3. miejsce). W 2006 r. reprezentacja Polski wygrała siedem kolejnych spotkań. W 2002 r., gdy trenerem był Waldemar Wspaniały, odniosła sześć zwycięstw z rzędu.

W finale tegorocznych rozgrywek Ligi Światowej Brazylia pokonała Rosję 3:1.