Polska przegrała z Niemcami 26:27 (11:15) w towarzyskim meczu piłkarzy ręcznych rozegranym w Chicago. Spotkanie, którego jednym z celów była popularyzacja tej dyscypliny w USA, nazwane zostało "Bitwą o Chicago".

Polacy prowadzili tylko do 17. minuty (8:7), potem inicjatywę przejęli mistrzowie świata z 2007 roku. Podopieczni trenera Bogdana Wenty następnego gola zdobyli dopiero siedem minut później. W tym czasie rywale strzelili ich sześć.

Przewaga Niemców z czasem rosła coraz bardziej. Bezlitośnie wykorzystywali proste błędy biało-czerwonych. Niemal każda ich kontra kończyła się sukcesem. Jednocześnie bez zarzutu działała niemiecka obrona.

Kolejny przestój finalistom MŚ 2007 trafił się pomiędzy 37 i 43. minutą. Niemcy uzyskali wtedy swoją największą przewagę i prowadzili 21:14.

Do odrabiania strat Polacy zabrali się w końcówce meczu. Kilkoma udanymi interwencjami popisał się młody bramkarz Piotr Wyszomirski. Skuteczne rzuty w ostatnich dwóch minutach zanotowali zdobywca sześciu bramek Mariusz Jurasik, Marcin Lijewski i Daniel Żółtak, który 33 sekund przed zakończeniem ustalił wynik spotkania na 27:26 dla Niemców. Na wyrównanie zabrakło czasu.

Za najlepszego zawodnika meczu uznano Niemca Pascala Hensa, natomiast za grę w bramce wyróżniono Wyszomirskiego.

Polska - Niemcy 26:27 (11:15)

Polska: Sławomir Szmal, Piotr Wyszomirski - Daniel Żółtak 1, Mariusz Jurasik 6, Mateusz Jachlewski 2, Rafał Gliński, Arkadiusz Miszka, Marcin Lijewski 5, Michał Jurecki 4, Tomasz Tłuczyński 5, Artur Siódmiak 1, Bartłomiej Jaszka 1, Mariusz Jurkiewicz 1.

Niemcy: Heinevetter, Lichtlein - Hens 3, Groetzki 1, Gensheimer 4, Roggisch, Klein, Pfahl 3, Strobel, Preiss 1, Heinl 1, Flohr 3, Glandorf 3, Weinhold 2, Kraus 5, Schoene 1, Kaufmann, Haass.

Sędziowali: Johansson i Kliko (Szwecja)

Kary: Niemcy - 8, Polska - 6 min.