Prezydent UEFA Michel Platini skrytykował poziom przygotowań Ukrainy do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. Zagroził, że jeśli Kijów nie przyspieszy modernizacji stadionu i budowy infrastruktury, kraj pożegna się z organizacją turnieju.

Martwię się poziomem przygotowań, jaki prezentuje w tej chwili Ukraina. Za dziesięć dni pojadę tam, by spotkać się z nowo wybranym prezydentem i porozmawiać o szczegółach. Jeśli Kijów nie przyspieszy z budową stadionu i innych obiektów, ME nie będą mogły odbyć się w tym kraju - twierdzi Platini.

Jak dodał, możliwe jest także rozegranie turnieju w czterech miastach w Polsce i dwóch na Ukrainie, pod warunkiem, że jednym z nich będzie Kijów. Na razie wykluczył jednak przeniesienie części turnieju do Niemiec. O gwarancjach Platini ma rozmawiać za 10 dni z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.

Duże problemy z przygotowaniami ma Lwów, ale zdaniem Platiniego groźniejsze są opóźnienia w Kijowie, szczególnie z budową stadionu. Budowa nie posunęła się nawet o centymetr - twierdzi Platini. Jak podkreślają eksperci, opóźnienia w obu tych miastach wynoszą około pięciu miesięcy.

Platini po raz kolejny krytykuje Ukrainę. W ubiegłym tygodniu po posiedzeniu Komitetu Wykonawczego UEFA w Tel Awiwie stwierdził, że: Nie można już pozwolić sobie na żadne opóźnienia. Niezwykle ważne jest, aby Polska i Ukraina "na ostatniej prostej" utrzymały stały, właściwy kurs. Wierzę w was. Nie tylko ja, ale cała piłkarska rodzina. Pamiętajcie, że do rozpoczęcia turnieju pozostało tylko 27 miesięcy. Nie zdejmujcie nogi z "edału gazu".