Cracovia pokonała drużynę "Pasów" z Młodej Ekstraklasy 3:0 (3:0) w tradycyjnym meczu noworocznym. Pierwszą bramkę w 2011 roku, o godz. 12.02, zdobył Piotr Giza.

W treningach noworocznych Cracovii udało mi się już zdobyć kilka bramek ale po raz pierwszy otworzyłem listę strzelców w danym roku - przyznał Giza, który wrócił do Cracovii po kilku latach spędzonych w Legii Warszawa.

Pozostałe bramki w sobotnim meczu (grano 2x25 minut) zdobyli Bartłomiej Dudzic (20-karny) i Sławomir Szeliga (24). Na spotkanie w Krakowie przyszło ok. 2000 widzów.

Ten mecz noworoczny uważam za bardzo ciekawą tradycję. Było dużo kibiców, a pogoda nam dopisała. Przed meczem życzyłem zawodnikom dużo zdrowia oraz tego, aby Cracovia utrzymała się w ekstraklasie - podsumował trener Jurij Szatałow, który nie chciał mówić o sprawach transferowych.

Historia noworocznych spotkań "Pasów" liczy ponad 85 lat, a narodziła się przypadkowo - w 1923 lub 1924 roku kilku piłkarzy postanowiło zakończyć szaleństwa sylwestrowej nocy grą w piłkę. Jeden z nich zaproponował, by zagrać na stadionie i od tego czasu zawodnicy pojawiają się na boisku w samo południe Nowego Roku.