Losowanie w szwajcarskim Nyonie przebiegło pomyślnie dla polskich zespołów. W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europejskiej stołeczna Legia spotka się ze zwycięzcą dwumeczu FK Mińsk - Gaziantepspor. Jeżeli natomiast Śląsk Wrocław pokona Dundee United, jego rywalem będzie FK Metalurg Skopje lub Lokomotiw Sofia.

Stołeczna drużyna, zdobywca Pucharu Polski, dopiero rozpoczyna rywalizację w europejskich pucharach w sezonie 2011/2012. Pierwsze spotkanie drugiej rundy między ekipą z Mińska i tureckim Gaziantepsporem zakończyło się remisem 1:1. Warte zaznaczenia jest, że obie te drużyny nie odnoszą spektakularnych sukcesów na swoich krajowych boiskach.

Śląsk Wrocław, o ile 21 lipca upora się ze szkockim Dundee United, zmierzy się z drugą drużyną ligi macedońskiej lub czwartą ekstraklasy Bułgarii. W ubiegły czwartek, w pierwszej konfrontacji tych zespołów, nie padła ani jedna bramka.

Oba polskie kluby powinny być zadowolone z wyników losowania. Powody do radości mają zwłaszcza wrocławianie, bowiem mogli trafić na groźniejszych rywali, jak np. Fulham Londyn, PAOK Saloniki, czy Broendby Kopenhaga. Drugi trener Śląska, Marek Wleciałowski, przyznał jednak, że obecnie wyniki losowania nie są aż tak istotne. Mecz z Dundee United tak naprawdę się jeszcze nie skończył. O następnym przeciwniku będziemy myśleć dopiero po ostatnim gwizdku sędziego w rewanżu w Szkocji, oczywiście pod warunkiem, że rezultat spotkania będzie dla nas korzystny - podkreślił. Zdaniem Wleciałowskiego ani Metalurg, ani Lokomotiw nie są zespołami znanymi i popularnymi. Jeśli jednak chodzi o stronę sportową, to są to na pewno groźni przeciwnicy - dodał.