W Nowym Jorku za zamkniętymi drzwiami rozpoczął obrady Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu, do którego odwołał się amerykański kolarz Floyd Landis, pozbawiony zwycięstwa w Tour de France 2006 za stosowanie dopingu. To ostatnia instancja, która rozpatruje sprawę Landisa. Obrady mogą potrwać pięć dni.

W ubiegłym roku, po trwającej cztery miesiące rozprawie, amerykański sąd uznał Landisa winnym stosowania środków dopingujących na jednym z ostatnich etapów wyścigu i ukarał go dwuletnią dyskwalifikacją. W następstwie tego werdyktu Międzynarodowa Unia Kolarska odebrała Landisowi zwycięstwo w Tour de France, przyznając je Hiszpanowi Oscarowi Pereiro.

Landis wydał na adwokatów 2 miliony dolarów. Według obserwatorów szanse na to, że jego obrona, oparta na rzekomych uchybieniach francuskiego laboratorium antydopingowego, przekona trybunał, są minimalne.