Żadnych kłopotów nie sprawiło jak dotąd kilkuset kibiców Manchesteru City, którzy przyjechali do Poznania na mecz piłkarskiej Ligi Europejskiej z Lechem. Goście wykupili w sumie 1100 biletów. Poznańskim policjantom w pilnowaniu porządku w mieście pomagają ich angielscy koledzy.

Nie mamy żadnych kłopotów z kibicami Manchesteru City, monitorujemy zachowanie większych grup, jednak zachowują się oni poprawnie. W ostatniej chwili spodziewamy się reszty fanów, którzy bezpośrednio udadzą się na stadion - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Co ciekawe, kibice Manchesteru ze względu na niebieskie barwy klubowe nie odróżniają się od fanów Lecha. Dopiero jak zaczynają rozmawiać, okazuje się, że to Anglicy - mówi Michał, kibic "Kolejorza".

Także w poznańskich pubach jest spokojnie. U nas były grupki kibiców, ale zachowywali się normalnie - wypili piwo i ruszyli na stadion - mówi właściciel jednego z lokali na Starym Rynku.