Piotr Żyła wygrał sobotni konkurs mistrzostw świata na normalnej skoczni. W niemieckim Oberstdorfie Żyła już po pierwszej serii konkursu był liderem! Ostatecznie - drugi był dziś Niemiec Karl Geiger, trzeci - Słoweniec Anze Lanisek.

Piotr Żyła ze złotym medalem w konkursie mistrzostw świata w skokach narciarskich w Oberstdorfie.

Polak oddał skok na 102,5 m. To przewaga na poziomie 3,6 pkt nad Geigerem, który zajął drugie miejsce.

Trzeci na podium był Słoweniec Anze Lanisek.

Pozostali Polacy objęli następujące lokaty:

- 5. Dawid Kubacki,

- 22. Kamil Stoch,

- 30. Andrzej Stękała.


Klemens Murańka niestety nie awansował do drugiej serii.

34-letni Żyła zdobył 12. dla Polski złoty medal w mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym. 

Łącznie reprezentanci Polski w zawodach tej rangi wywalczyli 31 krążków - 12 złotych, siedem srebrnych oraz 12 brązowych. 

Do 1980 roku medalista igrzysk olimpijskich otrzymywał jednocześnie medal MŚ. 

Żyła najlepszy był już po pierwszej serii

Polak już w pierwszej serii oddał fenomenalny skok (105 m) i objął prowadzenie w tabeli. 5. był Dawid Kubacki. 

Nieco słabiej poszło reszcie Polaków. 23. lokatę zajął Kamil Stoch, 29. Andrzej Stękała. 

Niestety, kwalifikacji do finału nie uzyskał Klemens Murańka. Wylądował na 36. miejscu.

Dopiero na 16. miejscu plasuje się lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Norweg Halvor Egner Granerud (99 m).

Udana seria próbna

Polacy bardzo dobrze rozpoczęli dzisiejsze zmagania na niemieckiej skoczni.

W serii próbnej Dawid Kubacki okazał się najlepszy! 

Kubacki skoczył 104 m. Za nim uplasowali się lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Norweg Halvor Egner Granerud (102 m), Słoweniec Anze Lanisek (101 m) i Piotr Żyła (101,5 m).

21. wynik miał Kamil Stoch (94 m), 36. Andrzej Stękała (90 m), a 37. Klemens Murańka (92 m).

Stoch najlepszy we wczorajszych kwalifikacjach

Przez wczorajsze kwalifikacje do dzisiejszych zawodów wszyscy podopieczni trenera Michala Dolezala przeszli bez problemów.

Najlepszym spośród biało-czerwonych okazał się Kamil Stoch. Skoczył 101 m, co dało mu szóste miejsce. Tuż za nim uplasował się broniący tytułu sprzed dwóch lat Dawid Kubacki, który uzyskał 100,5 m.

Piotr Żyła skoczył 97 m i miał 15. wynik, Klemens Murańka wylądował metr bliżej i był 25., a na 29. pozycji uplasował się Andrzej Stękała, który uzyskał 95 m.

Doskonałą dyspozycję potwierdził w kwalifikacjach lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Norweg Halvor Egner Granerud. Skoczył najdalej - na odległość 105,5 m - a drugiego Słoweńca Anze Laniska, który wylądował na 103. metrze, pokonał o 6,8 pkt.

Kubacki: Każde pół punktu bardzo mocno się liczy

Na tak małej skoczni każde pół metra, każde pół punktu bardzo mocno się liczy - mówił przed dzisiejszymi zawodami Dawid Kubacki.

W rozmowie z Eurosportem podkreślał, że różnice potrafią być bardzo niewielkie. Trzeba robić swoje - i być skoncentrowanym na tym, co jest do zrobienia - dodał.

O swoich skokach mówił, że "są całkiem okej, ale jeszcze czegoś takiego drobnego im brakuje, żeby tych parę metrów urwać".

Również Kamil Stoch, wicemistrz globu z Seefeld, mówił o koncentracji.

Skoki, uważam, są dobre, są cały czas na dobrym poziomie. Nie chcę też za bardzo doszukiwać się błędów, wiadomo: nie są idealne - powiedział Eurosportowi.