Polscy szczypiorniści po dramatycznym meczu przegrali z Danią 27:28 na mistrzostwach świata, które odbywają się w Szwecji. To druga z rzędu porażka biało-czerwonych. Na zakończenie pierwszej fazy turnieju podopieczni Bogdana Wenty musieli uznać wyższość Szwecji.

Zagraliśmy słabo w pierwszej połowie

Porażka stawia brązowych medalistów ostatnich mistrzostw świata w bardzo trudnej sytuacji. Z dwoma punktami na koncie nasi reprezentanci zajmują dopiero czwarte miejsce w drugiej grupie. Z sześcioma punktami na koncie prowadzą Duńczycy. Drugie miejsce zajmują Szwedzi, a trzecie wicemistrzowie świata Chorwaci. W niedzielę Polacy zmierzą się z Serbią.

Pierwszą bramkę dla polskiego zespołu w 28. sekundzie spotkania zdobył Karol Bielecki. Na kolejne trafienie kibice musieli czekać aż 5. minut. Niemoc przełamał Bartłomiej Jaszka (2:0). Wówczas do kontrataku ruszyli Duńczycy, którzy zdobyli siedem bramek z rzędu (2:7). Podopieczni Bogdana Wenty dwoili się i troili, ale rywali bardzo szybko przechodzili do kontrataków, utrzymując wypracowaną przewagę (6:12). Do końca pierwszej połowy obraz gry w zespole brązowych medalistów ostatnich mistrzostw świata nie uległ zmianie (9:15).

Kontrowersyjne decyzje sędziów

Początek drugiej połowy należał do jednego zawodnika - Mariusza Jurkiewicza. 28-letni rozgrywający trzykrotnie pokonał Landina (15:18). Polacy mogli zbliżyć się na dwa trafienia, ale błąd popełnił Jurecki i Lindberg zdobył kolejne "oczko" dla rywali (18:21). Kolejne trafienie dołożył Spellerberg (18:22). W 48. minucie Bogdan Wenta zdecydował się wprowadzić na plac gry Wyszomirskiego w miejsce Sławomira Szmala (20:24). Wyszomirski dwukrotnie popisał się wspaniałymi interwencjami, ale jego koledzy nie potrafili wykorzystać nadarzających się okazji (21:25). W 53. minucie żółtą kartką ukarany został Bogdan Wenta. Po celnym trafieniu Jurkiewicza sędziowie odgwizdali faul Jureckiego i nie uznali bramki dla naszego zespołu (24:27). Celnymi rzutami odpowiedzieli Tkaczyk i Tłuczyński (25:27). To jednak nie wystarczyło, by pokonać dobrze dysponowanych Duńczyków. Po dramatycznej końcówce biało-czerwoni przegrali różnicą jednej bramki (27:28).

Polska - Dania 27:28