Mają nietypowy kształt, jest ich 150, a produkcja każdego z nich zajęła prawie dobę. W Sopocie zaprezentowano dziś medale lekkoatletycznych, halowych mistrzostw świata, które w marcu odbędą się w kurorcie.

Każdy z medali waży 200 gramów. Metodą tłoczenia wykonała je doświadczona medaliarka z Sopotu Dobrochna Surajewska. Zaskakują, bo mają kształt literki V.

Starałam się w tej dosyć prostej formie zawrzeć symbolikę. Chciałam, żeby nasze medale sopockie, polskie były trochę inne, ale też żeby znajdowało się w nich odniesienie zarówno do naszej historii, a także ogólnie odczytywalne symbole. Symbol zwycięstwa, symbol wiktorii - mówi Dobrochna Surajewska, rzeźbiarka i absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. 

Awers medalu zawiera nazwę Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznej IAAF oraz gospodarza zawodów, czyli Sopotu. Na rewersie umieszczono panoramę Sopotu, wzdłuż której biegnie sportowa bieżnia.

Władysław Kozakiewicz, mistrz olimpijski, jeden z ambasadorów sopockich mistrzostw, przyznał, że medale go zaskoczyły.

Zupełnie coś innego, ale są prześliczne. Medal dla mnie to zawsze było coś okrągłego. Te z taką wiktorią, Sopot... pięknie. Uważam, że będzie się wszystkim podobać. Naprawdę ładnie wygląda - mówił Kozakiewicz.

W moich czasach było bardzo rzadko coś takiego jak to. Na mistrzostwach Stanów Zjednoczonych, gdzie wygrałem dwa razy, medal był kwadratowy. To był jedyny kwadratowy, który miałem. Tak były same okrągłe - wspominał Władysław Kozakiewicz.

Halowe Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata odbędą się w hali Ergo Arena na granicy Sopotu i Gdańska w dniach od 7 do 9 marca. Lekkoatletyczna impreza tej rangi po raz pierwszy odbędzie się Polsce. Rywalizować ma ze sobą około 1500  sportowców ze 160 państw. Rozegranych zostanie łącznie 13 konkurencji kobiet i mężczyzn. 

(j.)