Dzisiejsze spotkanie Polski z Hiszpanią w Katowicach o godz. 18 zadecyduje, która z tych drużyn zajmie drugie miejsce w tabeli grupy C mistrzostw Europy koszykarek. Pierwszą pozycję zajmie na pewno reprezentacja Czarnogóry, która debiutuje na Eurobaskecie.

Podopieczne trenera Miodraga Baletica w pierwszym spotkaniu rozgromiły Polki 70:53, a wczoraj wygrały z trzecią ekipą ME 2009 - Hiszpanią 66:57, prowadząc od pierwszej do ostatniej minuty. Sukces Czarnogóry to jak na razie największa niespodzianka pierwszej fazy ME.

Także Polska i Hiszpania są już pewne udziału w drugiej rundzie meczów grupowych. Obydwie drużyny wygrały z Niemkami, które żegnają się z turniejem, niezależnie od wyniku dzisiejszej rywalizacji z Czarnogórą.

To spotkanie jest ważne dla obydwu drużyn, nie tylko z powodu prestiżu, kolejności w grupie, ale punktów przyznanych przed drugą rundą. Z bilansem dwóch porażek bardzo trudno myśleć o zajęciu czołowej pozycji w tabeli grupy w drugiej fazie mistrzostw. W meczu z Polską na tak fatalną obronę, jak w pierwszej połowie z Czarnogórą nie możemy sobie pozwolić - stwierdził trener Hiszpanii Jose Ignacio Hernandez, który zdobył w tym roku mistrzostwo Polski z Wisłą Can Pack Kraków.

Dwie podstawowe zawodniczki reprezentacji Polski - Ewelina Kobryn i Paulina Pawlak, to podopieczne Hernandeza w Wiśle. Zdajemy sobie sprawę z Eweliną, że trener Hernandez zna nasze dobre, ale i słabsze strony. Będziemy musiały szukać takich rozwiązań, które go zaskoczą - zaznaczyła kapitan biało-czerwonych, Paulina Pawlak.