Trudno jest być wciąż numerem trzy na świecie, przez cztery lata, ale to się już skończyło. Teraz nadeszła era Novaka, zobaczycie, zresztą już widzicie, to już się stało - powiedziała Dijana Djokovic, matka wczorajszego zwycięzcy Wimbledonu. Serb jest od dziś liderem rankingu ATP World Tour.

Novak przerwał kilkuletnią dominację Rogera Federera i Rafaela Nadala, którzy od Wimbledonu w 2004 roku 24 razy zwyciężali w zawodach Wielkiego Szlema. W tym czasie odbyło się 29 turniejów zaliczanych do tej prestiżowej kategorii. Djokovicowi udało się wygrać tylko trzy razy - wczoraj, a także w Australian Open w 2008 i 2010 roku.

Djokovic od grudnia 2010 roku, kiedy zwyciężył w Pucharze Davisa, był niepokonany przez 43 kolejnych spotkań. Jednak nieoczekiwanie miesiąc temu w półfinale wielkoszlemowego turnieju na paryskich kortach im. Rolanda Garrosa, serię zwycięstw serbskiego tenisisty przerwał 29-letni Roger Federer. Tym większym zaskoczeniem było, kiedy Szwajcar przegrał w ćwierćfinale Wimbledonu z Francuzem Jo-Wilfriedem Tsongą. Podobną porażkę poniósł on w zeszłym roku z Czechem Tomasem Berdychem.

Już w sierpniu przekonamy się, jak długo Djokovic będzie kontynuował swą dobrą passę. Wystąpi wtedy na ATP Masters 1000 w Montrealu i Cincinnati, które są zaliczane jako US Open Series. Ten cykl poprzedza US Open - ostatni turniej wielkoszlemowy w sezonie.