Najwyżej rozstawiona Amerykanka Serena Williams nie zagra w półfinale wielkoszlemowego turnieju tenisowego na ziemnych kortach im. Rolanda Garrosa (z pulą nagród 16,807 mln euro) w Paryżu. Amerykanka odpadła po porażce z Australijką Samanthą Stosur 2:6, 7:6 (7-2), 6:8 w ćwierćfinale turnieju.

Williams we French Open triumfowała tylko raz - w 2002 roku. Natomiast dla Stosur awans do półfinału oznacza co najmniej powtórzenie rezultatu z ubiegłego roku. Wcześniej Australijka, która przed rokiem również osiągnęła półfinał, wyeliminowała czterokrotną triumfatorkę paryskiego turnieju Belgijkę Justine Henin.

Pierwszego seta gładko wygrała Australijka 6:2. Już w drugim zapowiadała się spora niespodzianka, gdy Stosur prowadziła 3:5. Ale Williams poprawiła serwis i doprowadziła do 5:5. Później znowu Amerykanka przegrywała 5:6, ale w kolejnym gemie wyrównała i ostatecznie wygrała set w tie-breaku 7:6 (7-2). Trzecia odsłona spotkania w końcówce należała do Australijki, choć na początku seta prowadziła Amerykanka. Później zdenerwowana Williams popełniała coraz więcej błędów, które rywalka wykorzystała i wygrała seta 8:6.

Czuję się fantastycznie, teraz zaczynam poważnie myśleć o zwycięstwie w całym turnieju. Po raz pierwszy w karierze sportowej wygrałam z rakietą nr 1 na świecie; to jest bardzo miłe - powiedziała po meczu uśmiechnięta Stosur.

We wtorek z udziałem w turnieju pożegnał się Szwajcar Roger Federer.