W Szczecinie odwołano mecz Polski z Irlandią Północną, który miał się tam odbyć 5 września. Kibice są zawiedzeni decyzją PZPN. Winą za odwołanie w Szczecinie meczu reprezentacji obwiniają jednak władze miasta.

Jeszcze w piątek, tuż przed wyborami do Europarlamentu urzędnicy miasta, którym kieruje prezydent z Platformy Obywatelskiej zapewniali, że mecz odbędzie się. Wczoraj poinformowano, że nie uda się w terminie wybudować budynku przeznaczonego dla VIP-ów i dziennikarzy.

Kibice zamierzają obejrzeć mecz na Stadionie Śląskim w Chorzowie, jednak jak zapewniają, władzom miasta nie popuszczą i będą o tym pamiętać przy kolejnych wyborach. Tomasz Jarmoliński, wiceprezydent Szczecina mimo wszystko sądzi, że kibice wybaczą: Jeśli tutaj była jakaś wina, to tak, powiem, że wina była po naszej stronie, po mojej stronie. Byłem optymistą, uważałem, że damy radę ,że wszystko jest możliwe i być może ten optymizm trochę nas zgubił. I z tego miejsca chciałbym przeprosić kibiców - mówi.

Ci jednak dodają, że to mógł być ostatni mecz reprezentacji Polski w Szczecinie, bo jak powstaną cztery nowoczesne stadiony na Euro, to na stary stadion, reprezentacja raczej nie przyjedzie. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Pawła Żuchowskiego: