Szef FIFA Joseph Blatter ma nadzieję, że stan zdrowia byłego prezydenta RPA Nelsona Mandeli pozwoli mu otworzyć 11 czerwca piłkarskie mistrzostwa świata w Johannesburgu. 91-letni Mandela - przywódca ruchu przeciwko apartheidowi, wieloletni więzień rasistowskiego reżimu, laureat Pokojowej Nagrody Nobla - ostatni raz pokazał się publicznie 11 lutego, z okazji 20. rocznicy zwolnienia go z więzienia.

Trzymamy kciuki za Nelsona Mandelę, za to, że zrealizuje marzenie. A jego marzeniem byłoby otwarcie mistrzostw świata. Na razie czuje się dobrze i mamy nadzieję, że to uczyni - powiedział Blatter podczas cotygodniowej konferencji prasowej w Zurychu.

Szef FIFA, który stawiał czoła wątpliwościom w sprawie gotowości RPA do mistrzostw, powiedział, że jest przekonany, iż tegoroczny mundial będzie sukcesem. Przewidywał też, że więcej niż 95 procent biletów na imprezę zostanie sprzedanych. Blatter odpierał także zarzuty, że kraj rozwijający się jak RPA to zły wybór na gospodarza mistrzostw. Twierdził, że kontynent afrykański zasłużył na Puchar Świata za wkład do światowego futbolu.

Zdaniem sekretarza generalnego FIFA Jerome Valcke, który jest odpowiedzialny za nadzorowanie turnieju finałowego, RPA jest tak dobrze przygotowana, że mistrzostwa mogłyby się zacząć "już jutro".