Sampdoria Genua zremisowała z Torino 1:1 (0:0) w pierwszym niedzielnym meczu ekstraklasy piłkarskiej Włoch. W drużynie z Turynu całe spotkanie rozegrał Kamil Glik, po którego faulu gospodarze zdobyli w 84. minucie z rzutu karnego wyrównującą bramkę.

Obrońca reprezentacji Polski nieprawidłowo zatrzymał w polu karnym Brazylijczyka Edera, za co sędzia ukarał go żółtą kartkę. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Nicola Pozzi.
Goście prowadzili od 69. minuty po golu strzelonym, również z karnego, przez Rolando Bianchiego. W czterech dotychczas rozegranych meczach ligowych piłkarze Torino zdobyli pięć punktów (odjęto im jeden za udział w aferze z ustawianiem meczów) i na razie - przed zakończeniem kolejki - zajmują w tabeli dziewiąte miejsce.