Boliwia otrzymała zgodę na rozgrywanie meczów międzynarodowych, m.in. w eliminacjach mistrzostw świata 2010, na położonym na wysokości 3600 m n.p.m. stadionie Hernando Siles w La Paz. Pod stosownym dokumentem podpisali się prezydent FIFA Joseph Blatter i szef Południowoamerykańskiej Konfederacji Piłkarskiej Nicolas Leoz.

Pozwolenie na organizowanie spotkań w La Paz to osobisty sukces prezydenta Boliwii Evo Moralesa, zagorzałego sympatyka futbolu. Nie mógł pogodzić się z pierwotną decyzją międzynarodowej federacji zakazującą rozgrywanie meczów na obiektach położonych powyżej 3000 m n.p.m. (wcześniej granicę stanowił poziom 2500 m n.p.m). Zdeterminowany Morales w tej sprawie pojechał do Szwajcarii na spotkanie z Blatterem.

Boliwijczycy będą występowali w La Paz, ale zamierzają wybudować nowy stadion w pobliżu stolicy (na wysokości 2800 m n.p.m. lub niżej). Przed kilkoma tygodniami szef FIFA Joseph Blatter przekonywał, że rozgrywanie spotkań na dużej wysokości nie jest ani zdrowe, ani fair.