Luksemburski kolarz Frank Schleck został zdyskwalifikowany na rok przez agencję antydopingową z tego kraju (ALAD). W próbce pobranej od zawodnika RadioShack 14 lipca ubiegłego roku, podczas Tour de France, wykryto zakazaną Xipamidę, zaliczaną do diuretyków.

Przewodniczący ALAD Robert Schuler poinformował, że dyskwalifikacja będzie liczona od momentu wykonania badania. Oznacza to, że Schleck nie wystartuje w tegorocznej "Wielkiej Pętli". Podczas dochodzenia 32-letni zawodnik konsekwentnie nie przyznawał się do winy.

"Oczywiście jestem rozczarowany. W trakcie postępowania wykazałem, że Xipamidę przyjąłem nieświadomie, przez zanieczyszczony nią produkt. Choć uznano, że nie jestem oszustem, co wiele dla mnie znaczy, to niestety w świetle prawa nie jest to okoliczność umożliwiająca uniknięcie kary. Musimy się zastanowić nad ewentualnymi kolejnymi krokami" - napisał kolarz w oświadczeniu.

Schleck podczas Tour de France 2011 zajął trzecie miejsce. W momencie wycofania z poprzedniej edycji zajmował 12. miejsce.

Diuretyki to środki moczopędne. Zaliczane są do grupy substancji, których znalezienie się w organizmie sportowiec może łatwiej uzasadnić przypadkowym spożyciem. Mogą jednak służyć do "wypłukiwania" zabronionych substancji. Kary za ich wykrycie są krótsze. Schleck od decyzji ALAD może się odwołać do Międzynarodowego Trybunału ds. Sportu w Lozannie.