Peter Sauber nie kryje niezadowolenia z postawy swojego zespołu w inaugurującym sezon Grand Prix Bahrajnu. Pedro de la Rosa i Kamui Kobayashi z powodu awarii bolidów nie ukończyli niedzielnego wyścigu.

Obaj kierowcy musieli wycofać się z rywalizacji po awariach systemów hydraulicznych w ich samochodach. Nowy szef teamu Sauber nie ukrywa, że spodziewał się o wiele lepszego początku sezonu. - Liczyłem, że powrót do Formuły 1 będzie dla mnie przyjemniejszy, nadzieje były wielkie szczególnie po obiecujących przedsezonowych testach - powiedział rozgoryczony Sauber.

- Z punktu widzenia postawy kierowców wszystko było dobrze, zarówno Kobayashi, jak i de la Rosa walczyli o jak najlepsze pozycji, ale zostali powstrzymani przez awarie. Musimy możliwie szybko je przeanalizować i wyeliminować - stwierdził szef zespołu z Hinwil.

De la Rosa, który na starcie stanął na 14. miejscu uważa, że bolid, którym dysponował był w niedzielę wystarczająco mocny, by mógł myśleć o wywalczeniu punktów. - Wystartowałem bardzo dobrze, ale później spadłem o kilka pozycji, ponieważ musiałem uniknąć kolizji z innymi samochodami. Na trawie straciłem prędkość, a tym samym dystans do rywali - relacjonował hiszpański kierowca. - Po pokonaniu kolejnych okrążeń poczułem, że mamy bolid pozwalający podjąć mi walkę o zajęcie dobrej lokaty. Awaria przekreśliła jednak moje szanse.