Jeśli wszystko potoczy się po myśli biało-czerwonych, po zaplanowanej na 9-11 czerwca szóstej kolejce eliminacji piłkarskich mistrzostw świata, Polska będzie miała w grupie E osiem punktów przewagi nad wiceliderem. Musi jednak przede wszystkim pokonać Rumunię.

Jeśli wszystko potoczy się po myśli biało-czerwonych, po zaplanowanej na 9-11 czerwca szóstej kolejce eliminacji piłkarskich mistrzostw świata, Polska będzie miała w grupie E osiem punktów przewagi nad wiceliderem. Musi jednak przede wszystkim pokonać Rumunię.
Zawodnicy piłkarskiej reprezentacji Polski /Bartłomiej Zborowski /PAP

Po pięciu spotkaniach podopieczni selekcjonera Adama Nawałki mają 13 punktów i o sześć wyprzedzają Czarnogórę i Danię. Rumuni są na czwartym miejscu z sześcioma "oczkami", piąta Armenia ma taki sam dorobek. Tabelę zamyka Kazachstan z dwoma punktami.

W sobotni wieczór, gdy biało-czerwoni rywalizować będą w Warszawie z Rumunią, Czarnogóra zmierzy się w Podgoricy z Armenią, a wcześniej Kazachstan podejmie w Ałmatach Danię.

Idealny dla Polaków scenariusz zakłada zwycięstwo nad Rumunią, wygraną Kazachstanu i remis w Czarnogórze. Wówczas podopieczni Nawałki mieliby 16 punktów, a druga Czarnogóra - osiem. Losy awansu na mundial byłyby już praktycznie przesądzone.

Jednak nawet jeśli wszystko pójdzie tego dnia najgorzej jak może dla biało-czerwonych, wciąż będą mieli trzypunktową przewagę nad Czarnogórą i Danią i pozostaną faworytem grupy.

Do spotkania z Rumunią Polska przystąpi zajmując najwyższe w historii kraju miejsce w rankingu FIFA - dziesiąte. Rywal zajmuje w tym zestawieniu 46. lokatę.

To bardzo cieszy, bo przy losowaniu grup będziemy rozstawieni. Jednak w kontekście najbliższego meczu nie ma to znaczenia. To nie zmienia naszego nastawienia mentalnego - podkreślił Nawałka.

Osłabieniem dla gospodarzy będzie brak podstawowego środkowego obrońcy Kamila Glika, który będzie pauzował za kartki.

Zawsze mamy przygotowanych kilka wariantów jeśli chodzi o ustawienie personalne oraz taktyczne. O tym, kto zagra w wyjściowej "jedenastce", będziemy decydowali w trakcie zgrupowania i poinformujemy przed meczem - powiedział Nawałka.

W listopadzie biało-czerwoni pokonali Rumunów w Bukareszcie 3:0 po bramkach Kamila Grosickiego i dwóch Roberta Lewandowskiego.

Spróbujemy zdobyć punkty, choć wiemy, że czeka nas bardzo trudne zadanie, co zresztą widać było już w Bukareszcie. Jeśli przegramy, na pewno nie zakwalifikujemy się na mundial, a w przypadku remisu będzie to niezwykle trudne - ocenił pomocnik gości Alexandru Chipciu, cytowany na stronie internetowej dziennika "Azi".

Piłkarze ze strefy europejskiej walczą o 13 miejsc. Bezpośredni awans wywalczą zwycięzcy dziewięciu grup, a osiem najlepszych drużyn z drugich miejsc rozegra w listopadzie 2017 roku baraże w czterech parach. Ich triumfatorzy także wystąpią na mundialu w Rosji.

(az)