​Komisja Etyki Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych zdecydowała o dożywotniej dyskwalifikacji trzech byłych działaczy, w tym Papy Massaty Diacka, syna wieloletniego prezydenta IAAF Lamine Diacka. Na wszystkich ciążyły zarzuty korupcyjne.

​Komisja Etyki Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych zdecydowała o dożywotniej dyskwalifikacji trzech byłych działaczy, w tym Papy Massaty Diacka, syna wieloletniego prezydenta IAAF Lamine Diacka. Na wszystkich ciążyły zarzuty korupcyjne.
IAAF to Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych / Christian Escobar Mora /PAP/EPA

Pozostali ukarani to były prezes rosyjskiej federacji lekkoatletycznej Walentin Bałachniczew oraz były szef szkolenia w tym kraju Aleksiej Mielnikow. Z kolei były dyrektor antydopingowego departamentu IAAF Gabriel Dolle został zawieszony na pięć lat.

Każda niższa kara byłaby nieodpowiednia dla kalibru przestępstw, jakich się dopuścili - napisano w komunikacie Komisji Etyki. Dodatkowo Bałachniczew i Diack będą musieli zapłacić po 25 tysięcy, a Mielnikow - 15 tysięcy dolarów grzywny.

Bałachniczew powiedział agencji R-Sport, że decyzja była umotywowana politycznie i zamierza się od niej odwołać. Z kolei minister sportu Witalij Mutko przyznał, że spodziewał się takiego rozstrzygnięcia i dodał, że składanie apelacji nie ma sensu.

Zawieszenia to wynik ujawnionej w ostatnich miesiącach afery dopingowej, w której m.in. zarzucono władzom Rosji tuszowanie pozytywnych wyników badań. Jeśli nie dojdzie do zmian, lekkoatleci tego kraju mogą nie wystąpić w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.

(abs)