Kwota pochodząca z wynajmu Wielkiej Krokwi w Zakopanem na zawody 26 marca zostanie przeznaczona na szkolenie następców Adama Małysza. Najlepszy polski skoczek odda wtedy swój ostatni skok w karierze - poinformował dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu Tomasz Lenkiewicz. Zasady wykorzystania tych pieniędzy zostaną uzgodnione z Polskim Związkiem Narciarskim.

W czwartek dyrektor poinformował, że udostępnienie obiektu COS bezpłatnie lub poniżej kosztów jest niemożliwe ze względów prawnych. Podkreślił też, że Adam Małysz zasługuje na profesjonalny poziom przeprowadzenia imprezy. Niestety, dotychczasowe działania organizatora są dalekie od profesjonalizmu, gdyż sprawę wynajmu Wielkiej Krokwi prowadzi poprzez media, a nie bezpośrednio z COS - zauważył.

Lenkiewicz zaznaczył, że mając na uwadze wielkie zasługi Małysza dla rozwoju skoków narciarskich i polskiego sportu, COS jest zainteresowany uczestnictwem w przygotowaniu zawodów w Zakopanem. W poniedziałek będziemy na ten temat rozmawiać w Warszawie z organizatorami imprezy. To nie jest tylko kwestia kwoty za udostępnienie obiektu. To jest potężne przedsięwzięcie. Chcemy wiedzieć, w czym możemy wspomóc organizatorów - powiedział dyrektor COS.

W sobotę 26 marca w Zakopanem, w konkursie, którym wicemistrz olimpijski z Vancouver i brązowy medalista mistrzostw świata w Oslo zakończy sportową karierę, ma wystąpić światowa elita skoczków: Austriacy Thomas Morgenstern, Gregor Schlierenzauer, Andreas Kofler, Wolfgang Loitzl, Finowie Janne Ahonen i Matti Hautamaeki, Szwajcarzy Simon Ammann i Andreas Kuettel, Niemcy Michael Uhrmann i Martin Schmitt, Norwegowie Anders Jacobsen, Tom Hilde i Bjoern-Einar Romoeren, Czech Jakub Janda oraz Japończyk Noriaki Kasai.

Zakopiańska gala będzie podsumowaniem siedemnastoletniej kariery sportowej i pożegnaniem Adama Małysza z kibicami.