​Franck Ribery, wchodząc z ławki w sobotnim spotkaniu z Hannoverem 96 (3:1), zaliczył 235. mecz w barwach Bayernu w niemieckiej ekstraklasie. Francuski piłkarz ustanowił tym samym rekord wśród obcokrajowców występujących w zespole z Monachium.

​Franck Ribery, wchodząc z ławki w sobotnim spotkaniu z Hannoverem 96 (3:1), zaliczył 235. mecz w barwach Bayernu w niemieckiej ekstraklasie. Francuski piłkarz ustanowił tym samym rekord wśród obcokrajowców występujących w zespole z Monachium.
Franck Ribery i David Alaba /CHRISTIAN BRUNA /PAP/EPA

Wracający po kontuzji Ribery pojawił się na boisku dopiero w 90. minucie. Gdy wszedł na murawę, zastępując rodaka Kingsleya Comana, fani Bawarczyków zgotowali mu owację. 

Cieszę się, że wróciłem. Nieważne, ile minut grałem. Najważniejsze było to, że znów jestem w drużynie - zaznaczył Francuz, który ostatnie dwa miesiące pauzował z powodu kontuzji kolana. Wznowił występy wcześniej niż pierwotnie zakładano.

34-letni pomocnik dzielił dotychczas rekordową liczbę występów w Bundeslidze wśród obcokrajowców grających w Bayernie z Hasanem Salihamidzicem. Bośniak jest obecnie dyrektorem sportowym mistrza Niemiec.

Ribery przeszedł do ekipy z Bawarii w 2007 roku z Olympique Marsylia. W tym okresie zdobył z nią siedem tytułów mistrza Niemiec, pięć razy krajowy puchar, a w sezonie 2012/13 triumfował w Lidze Mistrzów. Jego kontrakt kończy się latem.

Nie rozmawialiśmy jak na razie o jego ewentualnym przedłużeniu - zaznaczył były reprezentant Francji.

(ph)