Londyński klub Chelsea może stracić jednego ze swoich piłkarzy, którego wezwano do odbycia służby wojskowej. 22-letniemu Egipcjaninowi Mohamedowi Salahowi grozi zakaz przebywania poza ojczyzną do czasu wypełnienia obowiązku.

Salah zbierał dobre opinie za swoje występy w ekipie mistrza Szwajcarii - Bazylei, czym zwrócił na siebie uwagę londyńczyków. Kiedy przeniósł się nad Tamizę za ok. 11 milionów funtów, dostał na to pozwolenie na podstawie uczestnictwa w "programie edukacyjnym".

Jak doniósł serwis kingfut.com, pozwolenie zostało jednak cofnięte decyzją ministra szkolnictwa wyższego. Jeśli nic się nie zmieni, Salah będzie musiał wrócić do ojczyzny i nie będzie mógł jej opuścić, dopóki nie wypełni wojskowej powinności (od 12 do 36 miesięcy).

Salah wyraził ogromne zaskoczenie decyzją. Powiedział mi, że stara się reprezentować Egipt w najlepszy możliwy sposób - wspomniał dyrektor reprezentacji narodowej Ahmed Hassan.

Egipska federacja, sztab ekipy narodowej oraz minister mają niebawem spotkać się, aby znaleźć rozwiązanie tej sytuacji.

(abs)