W najbliższych latach Polska zorganizuje trzy duże siatkarskie turnieje - mistrzostwa Europy juniorów (2012), seniorów (2013) oraz mundial (2014), a PZPS walczy o kolejne imprezy. Ryszard Bosek nie obawia się, że kibicom biało-czerwonych dyscyplina się znudzi.

Siatkówki będzie na pewno bardzo dużo, ale jeżeli reprezentacje będą wygrywały, to na pewno się to nie przeje. Większy problem byłby, gdybyśmy jako organizatorzy nie odnosili sukcesów - powiedział mistrz olimpijski (1976) i świata (1974).

W sobotę w Lublanie władze Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej przyznały Polsce wraz z Danią organizację mistrzostw Europy mężczyzn w 2013 roku. Kibiców siatkówki może dziwić taka współpraca z krajem skandynawskim.

Ma ona polegać na uatrakcyjnieniu i propagowaniu tej dyscypliny sportu w Danii. Siatkówka w swojej przestrzeni musi się rozwijać i muszą dochodzić kraje, które na dzisiaj mało ją znają, a potencjalnie może się ona tam rozpowszechnić. W Danii na wysokim poziomie stoi siatkówka plażowa. Halowa jest jednak mało znana - dodał Bosek.

Trzykrotny wicemistrz Europy przyznał jednocześnie, że organizatorów czeka dosyć skomplikowana operacja logistyczna. Ale skoro obie strony tego chcą, to na pewno się uda - podkreślił.

W Gdyni oraz w nowej Ergo-Arenie na granicy Gdańska i Sopotu mają odbyć się mecze fazy grupowej oraz ćwierćfinały. Najważniejsze spotkania rozegrane zostaną w Danii.

Na pewno w jakimś sensie jest przykro, że walka o medale zostanie stoczona poza naszym krajem, ale myślę, że w tej kwestii bogatszy ma po prostu rację - podsumował Bosek.