Puste trybuny i drogie bilety – tak będzie wspominać igrzyska w Turynie wielu kibiców, którzy wybrali się do Włoch, bądź oglądali sportowe zmagania w telewizji. Podczas niektórych konkurencji trybuny wprost świeciły pustkami.

Komplet kibiców podziwiał łyżwiarzy figurowych. Jednak ta dyscyplina zawsze cieszyła się dużym zainteresowaniem publiczności. Kłuły w oczy puste miejsca na trybunach hokejowych czy na trasach biegów narciarskich. Na saneczkarstwie kibiców przesadzono do jednego sektora, żeby telewizja miała lepsze ujęcia mety.

Inna sprawa to ceny wejściówek, które wielu kibiców zaskoczyły bardzo negatywnie. Zdarzało się jednak także tak, że miłośnicy zimowych sportów odchodzili od kasy z kwitkiem. Część biletów zmarnowali działacze i sponsorzy.

Organizatorzy następnych zimowych igrzysk, które odbędą się za cztery lata w Vancouver, deklarują już, że będą się starali rozwiązać ten problem.