Kupić narty biegowe naszej mistrzyni olimpijskiej Justyny Kowalczyk, a przy okazji wesprzeć ciężko chorych podopiecznych Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci? Nic prostszego. Wystarczy w serwisie Allegro wpisać "Kowalczyk" i licytować.

Nasza multimedalistka przekazała parę swoich nart opatrzonych własnoręcznym autografem na aukcję internetową, z której cała wylicytowana kwota trafi na konto hospicjum.

Sportowcy wspierają placówkę nie od dziś. W pozyskiwaniu cennych gadżetów wśród gwiazd sportu wyspecjalizował się ojciec jednego z byłych podopiecznych placówki.

Potrzeby są ogromne. Pieniędzy potrzebujemy głównie na zakup sprzętu niezbędnego do wyposażenia rodzin, tak aby opieka, jaką dzieci są otoczone w swoich domach, była możliwie jak najlepsza. Koncentrator tlenu to koszt rzędu 20 tysięcy złotych - mów Kinga Krzywicka z hospicjum.

Narty Justyny Kowalczyk na razie warte są 3 550 złotych, ale do zakończenia aukcji jeszcze prawie dwa tygodnie. 14 marca okaże się, jaka suma zasili konto Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci. Ważna jest każda wylicytowana złotówka. A jeśli komuś nie uda się nabyć nart królowej śniegu, to zawsze w odwodzie jest kask króla skoczni. Po biegówkach Justyny Kowalczyk na aukcję trafi kask Adama Małysza.