Po 19-miesięcznej przerwie Mario Balotelli wraca na Wyspy. Piłkarz podpisał trzyletni kontrakt z Liverpoolem. Włoch przeszedł testy medyczne i zaakceptował wewnętrzny kodeks klubu.

W Liverpoolu, który zapłacił za niego włoskiemu klubowi 16 mln funtów, zastąpi urugwajskiego napastnika Luisa Suareza, który w lipcu odszedł do FC Barcelona.

Jestem szczęśliwy, że trafiłem tutaj, do jednego z najlepszych klubów angielskich. Mamy wielki zespół, z młodymi zawodnikami i dlatego zdecydowałem się na przejście do Liverpoolu - powiedział 24-letni napastnik.

Zawodnik mający afrykańskie korzenie (jego biologiczni rodzice pochodzili z Ghany) strzelił dla mediolańskiego klubu, do którego przeszedł w styczniu 2013 r., 30 goli w 54 meczach. Kontrakt miał obowiązywać przez cztery lata. W minionym sezonie Milan zajął ósmą pozycję w lidze włoskiej i nie zakwalifikował się do gry w europejskich pucharach.

W Manchesterze Balotelli dał się poznać z trudnego charakteru i dość rozrywkowego trybu życia. Jesienią 2012 roku władze angielskiego klubu ukarały go za zbyt wiele opuszczonych - z powodów dyscyplinarnych - meczów (jedenaście) w sezonie 2011/12 grzywną w wysokości ok. 340 tys. funtów. Piłkarz nie zgadzał się z decyzją klubu i odwołał się do ligowego trybunału, ale ostatecznie wycofał skargę.

W kwietniu o ekscentrycznego zawodnika starała się Chelsea Londyn, ale do podpisania umowy nie doszło. W styczniu 2013 r. Balotelli został sprzedany przez Manchester City do AC Milan. 

(abs)