Po dwóch meczach wyjazdowych w Eurolidze mistrzowie Polski zagrają teraz przed własną publicznością. Rywalem ekipy Tomasa Pacesasa będzie rosyjski Uniks Kazań. Początek meczu o godzinie 20.45.

Uniks ma markę od wielu lat - i w Rosji i w Europie. Przez dwa lata grał tam Maciej Lampe. Druzyna zdobyła Puchar ULEB, a potem awansowała do Euroligi. Skład Uniku jest ustabilizowany - ocenia rywala trener Asseco Prokomu w rozmowie z RMF FM. Uniks co prawda debiutuje w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach, ale w dorobku ma dwa europejskie puchary i jest trzykrotnym finalistą rosyjskiej ekstraklasy.

W poprzednim sezonie Uniks zdobył Puchar Europy pokonując w finale Cajasol Sewilla. Najlepszym graczem tamtego spotkania był Maciej Lampe, którego nie ma już w zespole. Uniks to zespół bardzo doświadczony. W drużynie gra choćby 32-letni Lynn Greer (przed laty w Śląsku Wrocław), o rok młodszy Henry Domercant (lider ataku), czy rozgrywający Petr Samoylenko.

Rosjanie mają na razie na koncie tylko jedno zwycięstwo. Przegrali u siebie - i to zdecydowanie - z Barceloną oraz z Montepschi Siena. Pokonali Galatasaray Stambuł. Asseco Prokom pozostaje na razie bez zwycięstwa.