Szef FIFA Gianni Infantino jeszcze jako jeden z dyrektorów UEFA prowadził interesy z osobami podejrzanymi obecnie o korupcję - wynika z kolejnych dokumentów będących częścią "Panama Papers". Hugo i Mariano Jinkis to duet podejrzany przez FBI o korupcję związaną z handlowaniem prawami telewizyjnymi. UEFA jeszcze niedawno zapewniała, że nie współpracowała z ludźmi, którzy są na liście amerykańskich śledczych. Ujawnione materiały temu zaprzeczają.

Szef FIFA Gianni Infantino jeszcze jako jeden z dyrektorów UEFA prowadził interesy z osobami podejrzanymi obecnie o korupcję - wynika z kolejnych dokumentów będących częścią "Panama Papers". Hugo i Mariano Jinkis to duet podejrzany przez FBI o korupcję związaną z handlowaniem prawami telewizyjnymi. UEFA jeszcze niedawno zapewniała, że nie współpracowała z ludźmi, którzy są na liście amerykańskich śledczych. Ujawnione materiały temu zaprzeczają.
Gianni Infantino /EPA/MAURICIO DUENAS CASTANEDA /PAP/EPA

W 2006 roku Gianni Infantino złożył swój podpis na umowie sprzedaży praw do pokazywania rozgrywek Ligi Mistrzów. Kupił je właśnie duet panów Jinkis, który szybko sprzedawał je dalej po kilkukrotnie wyższej cenie.

Nie ma jednak żadnych dowodów, które mogłyby sugerować, że Infantino przyjął łapówkę podpisując wówczas kontrakt. Jednocześnie, jedno ze źródeł BBC z FIFA twierdzi, że wspomniane dokumenty powinny być sprawdzone przez Komisję Etyki federacji.

Przedstawiciele UEFA natomiast zapewniają, że nie ma żadnych podstaw by twierdzić, że doszło do nieprawidłowości przy zawarciu opisywanych kontraktów.

RMF/BBC

(mn)