Kierowcy teamu Audi Mike Rockenfeller, Timo Bernhard i Romain Dumas wygrali 78. edycję 24-godzinnego wyścigu na torze Le Mans. Z powodu awarii silników, imprezy nie ukończyła żadna z trzech ekip Peugeota.
Zwycięzcy, jadący Audi R15 TDi, przez 24 godziny przejechali 5410,71 km, najdłuższy dystans w dotychczasowej historii wyścigu. Na drugiej pozycji sklasyfikowano Andre Lotterera, Marcela Faesslera i Benoita Treluyera, na trzecim - Toma Kristensena, Dindo Capello i Allana McNisha (oba zespoły Audi R15).
Niemiecki team poprzednio wygrał wyścig w 2006 roku, w latach 2007-2009 triumfowali kierowcy Peugeota, jeżdżący modelem 908 HDi-FAP. Rockenfeller jest jednym z najbardziej doświadczonych kierowców wyścigowych świata, w tym roku wygrał już 24-godzinny wyścig na torze Daytona w USA.
W sobotę na początku wyścigu groźnie wyglądający wypadek miał mistrz świata Formuły 1 z 1992 roku Brytyjczyk Nigel Mansell, który w Le Mans startował po raz pierwszy w karierze z synami Gregiem i Leo w załodze. Mansell wypadł z trasy i rozbił swój samochód Ginetta-Zytek o barierę zabezpieczającą. 56-kierowca został odwieziony do szpitala, gdzie lekarze nie stwierdzili żadnych groźnych obrażeń.