Amerykańska grupa Red Hot Chili Peppers jest już w stolicy. O 21.30 wystąpi na warszawskim lotnisku Bemowo w ramach IMPACT Festival. Zespół promuje swój najnowszy album "I'm With You". Będzie to drugi występ Red Hot Chili Peppers w Polsce.

Muzycy z Red Hot Chili Pepper już od wczoraj są w Warszawie. Po południu spacerowali po Parku Saskim. Zdjęcia z tej eskapady umieścili na swoim fanpage'u na Facebooku. Dla wielu fanów była to okazja do nieformalnego spotkania.

Polscy fani przygotowali niespodziankę

Wieczorem Czerwone Ostre jak Chili Papryczki będą już na scenie. Jeśli wybieracie się na koncert, nie zapomnijcie o... białej skarpetce. To happening, dzięki któremu Red Hoci mają zapamiętać polską publiczność. W czasie drugiej piosenki zagranej podczas koncertu fani mają podnieść skarpetki wysoko do góry i machać nimi ile sił. Z oficjalnej strony polskich fanów zespołu wynika, że najwięcej wielbicieli Anthony'ego Kiedisa jedzie na koncert z Trójmiasta, Poznania, Katowic, Wrocławia i Krakowa. Ten dzień od miesięcy zaznaczony był w ich kalendarzach na czerwono.

Grają od prawie 30 lat

Kalifornijski zespół działa już od blisko 30 lat. Zadebiutował krążkiem "The Red Hot Chili Peppers" w 1984 roku. Od początku swojej karieru grupa przeszła wiele metamorfoz. Zmieniała się stylistyka kolejnych albumów, jak również skład formacji. Podczas warszawskiego koncertu publiczność będzie mogła posłuchać gry nowego gitarzysty zespołu, Josha Klinghoffera, który zastąpił Johna Frusciante.

Trzech przyjaciół ze szkolnej ławki

Zespół powstał z inicjatywy trzech szkolnych kolegów: Anthony'ego Kiedisa, Hillela Slovaka i Micheala "Flea" Balzary'ego. Slovak uczył Balzary'ego gry na basie, sam będąc utalentowanym gitarzystą. Kiedis skoncentrował się na pisaniu tekstów i dopasowywaniu ich do muzyki. Do zespołu dołączył także perkusista Jack Irons.

Muzycy przesiąknęli wpływami kalifornijskiego punku, reprezentowanego przez takie grupy jak The Germs czy Black Flag. Duży wpływ na styl grupy miały także funk spod znaku zespołów Parliament, Funkadelic oraz Sly & The Family Stone. To połączenie dało zespołowi nowatorskie brzmienie. Muzycy byli znani także z ekscentrycznego zachowania na scenie - czasami występowali nago, jedynie z zakrytym przyrodzeniem.

Zmiany w zespole

W 1983 roku zespół oficjalnie zmienił nazwę z Tony Flow & The Miraculously Majestic Masters of Mayhem na The Red Hot Chili Peppers. Krótko po tym Irons i Slovak ogłosili kolegom, że odchodzą z grupy. Zastąpili ich Jack Shermann i Cliff Martinez, z którymi RHCP wydali debiutancki album. Irons i Slovak zdecydowali się jednak na powrót do zespołu, co zaowocowało nagraniem płyt: "Freaky Syley" (1985), "The Uplift Mofo Party Plan" (1987) i "Abbey Road EP" (1988).

Gdy tylko kariera RHCP zaczęła nabierać tempa, w wyniku przedawkowania heroiny zmarł Hillel Slovak. Z tego powodu Irons postanowił odejśc z zespoł, tym razem na dobre. Kiedis i "Flea" rozpoczęli przesłuchania muzyków. Zatrudnili perkusistę Chada Smitha i gitarzystę Johna Frusciante. Kolejne albumy - "Mother's Milk" (1989) oraz "Blood Sugar Sex Magik" (1991) wywindowały grupę na szczyty list przebojów dzięki piosenkom "Higher Ground" (cover utworu Steviego Wondera), "Under the Bridge" i "Give it Away". Album "Blood Sugar Sex Magik" sprzedał się w nakładzie ponad 13 milionów egzemplarzy.

Californication i koncert w Chorzowie

Frusciante popadał w coraz głębsze uzależnienie od heroiny. Podczas trasy koncertowej w 1992 roku zdecydowano się go zastąpić Dave'em Navarro, gitarzystą Jane's Addiction. Zespół nagrał z nim album "One Hot Minute" (1995), zawierający przeboje "Aeroplane" i "My Friends". Po wydaniu płyty Navarro opuścił jednak grupę. Decyzję umotywował różnicami artystycznymi. W 1999 roku do RHCP po odwyku powrócił Frusciante, a kwartet nagrał jeden ze swoich najpopularniejszych krążków - "Californication". W tym samym roku występ zespołu na festiwalu Woodstock zakończył się burdami i pożarem.

W 2002 roku zespół wydał album "By the Way", kontrowersyjny wśród fanów grupy ze względu na balladowy nastrój nowych utworów. Przy okazji kolejnej płyty, "Stadium Arcadium" , Red Hot Chili Peppers po raz pierwszy wystąpili w Polsce. W 2007 roku dali koncert na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Zespół zdobył siedem nagród Grammy, osiem statuetek MTV Music Awards oraz trzy nagrody American Music Awards. W tym roku RHCP zostali wprowadzeni do Rock & Roll Hall of Fame.