Długi sierpniowy weekend w Tatrach zapowiada się ciepło i deszczowo. Słoneczna pogoda spodziewana jest w poniedziałek do godzin południowych – przekazał Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN).

REKLAMA

Po słonecznym piątku w Tatarach w sobotę spodziewane są niewielkie opady deszczu, które w ciągu dnia - wraz ze wzrostem temperatury - mogą przejść w burze z lokalnymi ulewnymi. Przelotnie padać będzie też w niedzielę, choć po południu zza chmur na chwilę powinno wyjść słońce. W poniedziałek na tatrzańskich szlakach znowu zaświeci słońce, ale dość wysoka temperatura oraz spora wilgotność będą powodować wypiętrzanie się chmur i popołudniowe burze - powiedział przewodnik tatrzański i edukator TPN.

Nawet czapka i rękawiczki

Długi sierpniowy weekend nie będzie sprzyjał wysokogórskim wycieczkom, gdyż po opadach deszczu szlaki w niższych partiach gór będą błotniste i grząskie, a wyżej mokre i śliskie.

Planując wycieczki w Tatry, trzeba wziąć pod uwagę takie warunki i odpowiednio się przygotować. W wyższe partie warto zabrać cieplejsze rzeczy, nawet czapkę i rękawiczki. W poniedziałek trzeba zachować szczególną ostrożność, aby poranne rozpogodzenie nie uśpiło naszej czujności, byśmy zdążyli zejść w niższe partie nim zaczną się burze - radzi Zając.

W góry warto wyruszyć wcześnie rano

Planując wyjście w góry, warto wyruszyć wcześnie rano, ponieważ burze zdarzają się najczęściej w godzinach popołudniowych.

W Tatrach panuje bardzo duży ruch turystyczny. Na szlakach wyposażonych w łańcuchy mogą tworzyć się kolejki oczekujących do wejścia na szczyty. Tak jest np. pod kopułą szczytową Giewontu czy na podejściu na Rysy.