Opiekunka do dziecka okradła swoich pracodawców na 150 tysięcy złotych. Kobietę zatrzymali stołeczni policjanci z Bemowa.
Rodzice dziecka, którym opiekowała się kobieta, zgłosili na policję, że z domu zginęła drogocenna bransoletka. Nie wykluczali, że za kradzieżą może stać opiekunka.
Policjanci zdecydowali o zatrzymaniu kobiety. W jej mieszkaniu na warszawskim Targówku znaleźli bransoletkę, a także inne rzeczy skradzione małżeństwu, które ją zatrudniło. Okazało się, że przez kilka miesięcy wynosiła markowe ubrania, kosmetyki, a także biżuterię.
Wartość skradzionych rzeczy wyceniono na 150 tysięcy złotych.
Okazało się też, że kobieta oferowała rzeczy pracodawców na internetowych aukcjach - zamieszczała na nich fotografie przedmiotów, które zamierzała sprzedać. Gdy nie było zainteresowania kupujących, zostawiała rzeczy w mieszkaniu pracodawców.
Kobiecie grozi 5 lat więzienia.