"Dziękuję wszystkim, ale szczególnie warszawiankom i warszawiakom, bo frekwencja w Warszawie była niebywała i również liczba głosów, które zostały na mnie oddane. Ta moc i energia, którą dostaję od Polek i Polaków, motywuje mnie do dalszej pracy" - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, otwierając plac Centralny, zieloną przestrzeń w samym centrum stolicy. Nawiązał też do swojej kampanii. "Dałem z siebie wszystko" - powiedział.

REKLAMA

Włodarz Warszawy w środę otworzył tzw. plac Centralny - zmodernizowaną przestrzeń placu Defilad od ul. Marszałkowskiej. Nawiązał również do przegranych przez siebie wyborów prezydenckich.

/ Igor Skrzypek / RMF FM
Plac Centralny w Warszawie / Igor Skrzypek / RMF FM
Plac Centralny w Warszawie / Igor Skrzypek / RMF FM
Plac Centralny w Warszawie / Igor Skrzypek / RMF FM
Plac Centralny w Warszawie / Igor Skrzypek / RMF FM
Plac Centralny w Warszawie / Igor Skrzypek / RMF FM
Plac Centralny w Warszawie / Igor Skrzypek / RMF FM

"Mam poczucie, że zrobiłem wszystko, co mogłem"

Wyniki były, jakie były i po prostu cieszyliśmy się i dziękowaliśmy całej Polsce - tak Rafał Trzaskowski odpowiedział na pytanie, czy nie uważa za blamaż wybuchu radości po wynikach exit poll o godz. 21.

Prezydent Warszawy był pytany również o to, czy nie ma żalu do swojego sztabu o niewystarczające starania o jego wygraną.

Nie mnie oceniać kampanię (...). Myślę, że znajdzie się wielu ekspertów, którzy ją będą oceniali. Życie mnie nauczyło, żeby nie mieć do nikogo pretensji. Mam poczucie, że zrobiłem wszystko, co mogłem zrobić. Pracowałem wyjątkowo ciężko przez te ostatnie osiem miesięcy (...). Z premierem będę rozmawiał i to jeszcze dzisiaj. Jakie są wnioski? Że trzeba po prostu cały czas walczyć. Że jeżeli chcemy, żeby Polska mogła się rozwijać, to wszyscy muszą się zaangażować. Że kolejne miesiące i lata na pewno będą bardzo trudne, bo polityka się kompletnie zmieniła - powiedział Trzaskowski.

Padło też pytanie o negatywne komentarze - dotyczącej przedwczesnej radości - nie tylko ze strony oponentów politycznych, ale i koalicjantów, wśród których niektórzy mówili o „tańcu na swoim pogrzebie”.

Ja zawsze radzę swoim studentom i swoim dzieciom: jak chcecie kogoś rozliczać, to zacznijcie od siebie. Ja mam dokładnie taki zwyczaj - powiedział Trzaskowski.

Dodał, że jest prezydentem Warszawy i skupi się na Warszawie oraz że "trzeba twardo stać na ziemi i patrzeć do przodu".

Zamierzam dokończyć mój mandat tu, w Warszawie. Politycy są od tego, żeby pokazać, że są w stanie funkcjonować w każdych warunkach - stwierdził.

"Koalicja ma się dobrze"

Trzaskowski był też pytany, jak widzi swoją polityczną rolę w koalicji, przed którą stoją bardzo duże wyzwania.

Wszyscy musimy wyciągać wnioski i oceniać to, co się dzieje, nie tylko w kontekście kampanii wyborczej. Musimy iść do przodu. Koalicja ma się dobrze. Będziemy realizowali plany, które mamy - powiedział.