"Zaplanowany na 16 listopada mecz towarzyski Polska – Chile ostatecznie zostanie rozegrany o godzinie 18:00 na Stadionie Miejskim Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego" - przekazał Polski Związek Piłki Nożnej. Spotkanie miało odbyć się na PGE Narodowym, ale nie będzie to możliwe, bo obiekt zamknięto ze względów bezpieczeństwa.

REKLAMA

Polski Związek Piłki Nożnej przekazał, że informacje dot. sprzedaży biletów na mecz zostaną podane w sobotę.

Wcześniej zapewniono, że kibice, którzy kupili bilety na spotkanie na PGE Narodowym, do 15 grudnia otrzymają zwrot pieniędzy.

Minister sportu: Podjęliśmy jedyną słuszną decyzję

Podczas standardowego, corocznego przeglądu technicznego konstrukcji stalowej dachu PGE Narodowego w Warszawie ujawniono wadę jednego z elementów konstrukcji stalowo-linowej. W związku z rekomendacją konstruktorów i ekspertów zarząd obiektu zdecydował o wstrzymaniu działalności stadionu i wyłączeniu możliwości przebywania na nim.

Zostałem dzisiaj poinformowany o tym, że w trakcie przeglądu konstrukcji stalowej Stadionu Narodowego wykryto wadę jednego z elementów, która zdaniem wykonawcy i projektanta uniemożliwia korzystanie w jakiejkolwiek formie ze Stadionu Narodowego do czasu jej głębszego zdiagnozowania i ewentualnie zastosowania jakichś rozwiązań zabezpieczających - poinformował podczas konferencji prasowej minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. W związku z tym podjęliśmy jedyną słuszną w tej sytuacji decyzję o natychmiastowym zamknięciu Stadionu Narodowego - podkreślił.

Ta wada na dzisiaj wydaje się być na tyle poważna, że - przynajmniej do czasu bardziej precyzyjnego zdiagnozowania tej wady - uniemożliwia w jakiekolwiek formie korzystanie ze Stadionu Narodowego - tłumaczył Bortniczuk. Podkreślił również, że w tym roku w marcu zlecił dodatkowy przegląd, dokładne badania konstrukcji dachu, "w związku z tym, że skończyła się tam gwarancja po 10-letnim okresie użytkowania tego obiektu". Ten przegląd w marcu nie wykazał jeszcze żadnej wady, był robiony dokładnie taką samą metodą przez tę samą firmę. Więc od marca do dziś coś się tam niestety wydarzyło - zaznaczył. To pęknięcie, o którym mówimy, powiększa się stosunkowo szybko - sprecyzował Bortniczuk.

"Cały dzień konsultacji i badań"

Jak zaznaczył prezes Zarządu PGE Narodowy Włodzimierz Dola, wykryta "wada jest na tyle istotna, że zagraża bezpieczeństwu". W następstwie badania konstrukcji stalowej obiektu podmiot, który wykonywał dla nas to badanie, zasygnalizował nam, że jest problem w postaci rysy na jednym z elementów stalowych, do których otwierany dach jest przymocowany - wyjaśniał. Jak tylko tę decyzję otrzymaliśmy, skontaktowaliśmy się z projektantem konstrukcji dachu, a także z wykonawcami, którzy w momencie budowy wykonywali właśnie prace związane z budową PGE Narodowego, wtedy Stadionu Narodowego - zaznaczył.

10 listopada w trypie ekstraordynaryjnym projektant z Niemiec oraz wykonawcy z Włoch i Polski, a także pracownik jednego z naukowych instytutów zajmujący się tego typu konstrukcjami do nas przyjechał. Cały dzień konsultacji i badań spowodował, że wczoraj po godz. 23 otrzymaliśmy od projektanta konstrukcji dachu rekomendację, żeby natychmiast zamknąć PGE Narodowy i tak też uczyniliśmy - przekazał Włodzimierz Dola.