"Gratuluję Państwu sukcesu imprezy, która już od 10 lat, na symbolicznym dystansie 1963 metrów, wspaniale przyczynia się do popularyzacji wiedzy o bohaterach podziemia antykomunistycznego" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników i organizatorów Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem Wilczym", który odbył się w stolicy. Podobne wydarzenia zorganizowano dziś w całej Polsce.

REKLAMA

Na symbolicznym dystansie 1963 metrów, przypominającym, że w 1963 r. zginął w walce Józef Franczak, ostatni Żołnierz Wyklęty, pobiegli w niedzielę w całym kraju uczestnicy Biegu "Tropem Wilczym". Inicjatywa upamiętnia żołnierzy polskiego powojennego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego.

W Warszawie Bieg "Tropem Wilczym" odbywa się w Forcie Bema. Uczestnicy oprócz koronnego dystansu 1963 metrów, mogli wziąć udział w biegach na 5 i 10 km. Również w innych miastach dystansowi symbolicznemu będzie często towarzyszyła możliwość sprawdzenia swoich sił na dłuższej trasie. Bieg odbywa się również poza granicami Polski - m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Austrii.

O biegu "Tropem Wilczym"

Rzeczniczka Biegu Barbara Konarska przed zmaganiami poinformowała, że do pokonania pierwszego odcinka o długości 10 km zapisało się około 400 osób. Mało kto z was pamięta, że pierwszy bieg, który organizowaliśmy 10 lat temu, to była ziszczona idea w postaci kilkunastu osób, które pobiegły leśnym plenerem - powiedziała. Jak podkreśliła, "kilkanaście osób, a dzisiaj ma być 1,5 tysiąca uczestników".

Dodała, że obecnie bieg organizowany jest w prawie tysiącu miejsc na całym świecie. To największy bieg pamięci. W drugiej edycji było już prawie 2000, trzecia rozbiegła się po Polsce, a czwarta wybiegła na wszystkie kontynenty - dodała.

Jeżeli ktoś biegnie po raz kolejny wie, że kiedyś odrabialiśmy zaszłość edukacyjną, bo o tym kim są Żołnierze Wyklęci wiedziało niewiele osób, teraz są oni w podręcznikach, wiemy dla kogo biegniemy, ale w tej i poprzedniej edycji mówimy o tym, że Żołnierze Niezłomni walczyli z komunistycznym totalitaryzmem. Dokładnie z tym samym, z którym walczy teraz Ukraina - zwróciła uwagę. Dodała, że "dokładnie ten sam agresor jest teraz aktywny po naszej wschodniej stronie". My dzisiaj bardzo świadomie możemy jeszcze bardziej docenić zapał naszych Żołnierzy Wyklętych. To nie tylko są nasi bohaterzy, z których jesteśmy dumni, ale też liderzy motywacji, którą można mieć przez cały czas walcząc z tym samym agresorem - dodała.

/ Rafał Guz / PAP
/ Rafał Guz / PAP
/ Rafał Guz / PAP
/ Rafał Guz / PAP
/ Rafał Guz / PAP
/ Rafał Guz / PAP
/ Rafał Guz / PAP
/ Rafał Guz / PAP
/ Rafał Guz / PAP
/ Rafał Guz / PAP

List od prezydenta Andrzeja Dudy

List do uczestników i organizatorów Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem Wilczym" napisał prezydent Andrzej Duda. List, po przebiegnięciu przez uczestników pierwszego dystansu, odczytała Lilia Luboniewicz, prezes Fundacji Wolność i Niezależność. Gratuluję Państwu sukcesu imprezy, która już od 10 lat, na symbolicznym dystansie 1963 metrów, wspaniale przyczynia się do popularyzacji wiedzy o bohaterach podziemia antykomunistycznego. Łączę się z Państwem, składając hołd uczestnikom drugiej konspiracji i oddając cześć ich heroicznej walce o niepodległą Polskę - napisał Andrzej Duda.

Prezydent przypomniał, że "1 marca został wybrany na datę święta państwowego Narodowego Dnia Pamięci 'Żołnierzy Wyklętych', jako rocznica śmierci przywódców Zrzeszenia 'Wolność i Niezawisłość', na czele z płk. Łukaszem Cieplińskim, zgładzonych w 1951 roku".

Dodał, że "tegoroczne obchody przypominają także o rocznicach dwóch innych wydarzeń, stanowiących główne cezury zrywu". I tak, 26 sierpnia minie 80 lat od zdradzieckiego pojmania przez Sowietów por. Antoniego Burzyńskiego "Kmicica", który został następnie zamordowany, a jego podkomendni rozbrojeni, rozstrzelani lub wcieleni siłą do czerwonej partyzantki. Dramatyczne wydarzenia, które rozegrały się w 1943 roku nad Jeziorem Narocz, uznaje się za pierwszy jawny akt agresji Rosji Sowieckiej wobec Armii Krajowej. Doświadczenie to zaważyło na późniejszej postawie żołnierzy okręgu wileńskiego AK, na czele z legendarnym mjr. Zygmuntem Szendzielarzem "Łupaszką", w oczach których komunistyczna Moskwa nie mogła być już odtąd "sojusznikiem naszych aliantów", lecz stała się drugim obok hitlerowskich Niemiec śmiertelnym wrogiem i okupantem - podkreślił prezydent.

Przypomniał, że 21 października przypadnie 60. rocznica śmierci ostatniego z leśnych, Józefa Franczaka, "Lalka", który poległ w walce z siłami milicji i aparatu bezpieczeństwa. Między tymi wydarzeniami i datami między 1943 a 1963 rokiem zamyka się epopeja narodowego powstania przeciwko czerwonym najeźdźcom i okupantom oraz funkcjonariuszom obcego, narzuconego naszemu narodowi reżimu.

Dziękuję też badaczom za przywracanie świadomości społecznej prawdziwych patriotów i wytrwałe poszukiwanie szczątków zamordowanych. Poczytuję sobie za zaszczyt, iż jako Prezydent Rzeczypospolitej mogę chociaż część z nich wprowadzić na należne im miejsce w panteonie narodowym. I jestem przekonany, że pamięć o nich będzie trwać w sercach Polaków, przekazywana z pokolenia na pokolenie - podkreślił.

Pierwszy Bieg "Tropem Wilczym" odbył się w 2013 r. Jego organizatorem jest Fundacja "Wolność i Demokracja". Idea Biegu to honorowanie Żołnierzy Niezłomnych, których konkretne sylwetki oraz historie są podczas tej inicjatywy przybliżane.