20 lat i 3 miesiące pozbawienia wolności - taki wyrok usłyszał dziś w sądzie 21-letni Maksymilian S., który wepchnął 23-letniego Jakuba Siemiątkowskiego pod pociąg. Mężczyzna zginął na miejscu. Do tego tragicznego zdarzenia doszło w sierpniu 2024 roku na peronie dworca PKP w Sopocie.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał winę i skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za zabójstwo 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Siemiątkowskiego w Sopocie.
Mężczyzna zepchnął pokrzywdzonego pod pociąg. Karę ma odbywać w warunkach terapeutycznych z uwagi na uzależnienie od narkotyków.
Wyrok jest nieprawomocny.
Sąd zdecydował też o zadośćuczynieniu dla dwojga bliskich studenta UG po 100 tys. zł.
Maksymilian S. będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 14 lat więzienia.
Do tragicznego zdarzenia doszło 17 sierpnia 2024 r. o godzinie 5.30 na peronie dworca PKP w Sopocie. Zdaniem śledczych Maksymilian S. zepchnął pod nadjeżdżający pociąg 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Siemiątkowskiego.
Mężczyzna zginął na miejscu.
Badania retrospektywne wykazały, że napastnik miał od 2,09 do 2,316 promila alkoholu we krwi. Policja zabezpieczyła przy nim marihuanę w folii aluminiowej.
Z wyjaśnień napastnika wynika, że zanim doszło do szarpaniny, 23-latek zwrócił mu uwagę na niestosowne zachowanie na peronie.