Brzmi jak bajka o bogactwie z morskich głębin? Nic z tych rzeczy. To po prostu znajomość przepisów, które pozwalają polskim marynarzom pod holenderską banderą odzyskać więcej, niż większość z nich przypuszcza.

Polscy marynarze odzyskują nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych z podatków w Holandii. Jak to możliwe?

15 000 euro.

Bilet ulgowo-podatkowy dla marynarzy

Holenderskie prawo przewiduje dla marynarzy coś na kształt "biletu ulgowego". Jeśli pracujesz na statku zarejestrowanym w Holandii, ale większość rejsów odbywasz poza jej wodami terytorialnymi, możesz być częściowo - a nawet całkowicie - zwolniony z podatku dochodowego.

Pieniądze, które zwykle trafiają do urzędu skarbowego Belastingdienst, mogą wrócić na Twoje konto.

Maciej Wawrzyniak, prezes Aangifte24.com, firmy specjalizującej się w rozliczeniach marynarzy i pracowników offshore: Naszym celem jest, by każdy, kto spełnia warunki, otrzymał pełny zwrot, na jaki zasługuje. Rozliczamy marynarzy w Polski, Litwy, Łotwy, Chorwacji, a nawet Filipin.

Różnica, którą czuć w kieszeni

Weźmy przykład:

  • Standardowe rozliczenie: marynarz zarobił 90 000 euro rocznie w Holandii. Po potrąceniu podatków może liczyć na zwrot ok. 2 300 euro.
  • Rozliczenie ze zwolnieniem dla marynarzy: ten sam marynarz, pływający głównie poza wodami Holandii, może odzyskać nawet 10 000-16 000 euro.

Co trzeba mieć, by nie zatonąć w papierach

Oto zestaw obowiązkowy:

  • Jaaropgave - czyli roczne zestawienie dochodów od holenderskiego armatora.
  • Książeczka marynarska (seaman’s book) - zawiera liczbę dni na morzu i porty, w których marynarz przebywał.
  • Informacje o dochodach spoza Holandii - jeśli rejsy obejmowały inne kraje.
  • Numer BSN - holenderski numer identyfikacyjny.

Dlaczego warto zdać ster w ręce ekspertów?

Rozliczenia marynarzy to nie wypełnianie zwykłego PIT-u. To bardziej jak nawigacja między mieliznami przepisów podatkowych. Dlatego wsparcie specjalistów oznacza:

  • Większy zwrot - dzięki znajomości ulg, których urzędy nie zawsze automatycznie stosują.
  • Bezpieczeństwo - każdy dokument trafia tam, gdzie trzeba, bez ryzyka błędu.
  • Polska obsługa - komunikacja bez barier językowych.
  • Spokój ducha - bo lepiej śnić o plażach niż o formularzach podatkowych.

Marynarzu! Nie pozwól, by Twoje pieniądze odpłynęły z prądem

Holenderską banderą, nie czekaj, aż fiskus sam przypomni Ci o zwrocie - bo nie przypomni. Zadbaj o swoje prawo do ulgi, zanim rok podatkowy spłynie w zapomnienie.

Najlepiej płynie ten, kto zna swoje prądy.