Samochód marki BMW staranował w piątkowy poranek przystanek tramwajowy przy ul. Gdańskiej w Szczecinie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję i wyjaśnia wszystkie okoliczności.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło po g. 6 rano na wyjeździe z miasta w stronę prawobrzeża.

Od kierowcy pobrana została krew pod kątem badań na obecność alkoholu i narkotyków.

Jak poinformowała Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie, na szczęście o poranku nikt nie czekał na przystanku na tramwaj i nie został poszkodowany. Obrażeń nie odniósł też kierowca bmw. Doszczętnie zniszczona wiata kosztowała ok. 40 tys. zł. Ponieważ sprawca kolizji jest znany, ZDiTM będzie starał się odzyskać pieniądze z OC kierowcy.

Przypadki uszkodzeń przystanków, w których sprawca jest nieznany, zdarzają się w Szczecinie niemal każdego dnia.