Od piątku w Katowicach tramwaje pojadą z regularnymi kursami nową linią zbudowaną wzdłuż ul. Grundmanna. Tramwaje nr 25 będą kursowały tamtędy, łącząc dzielnice Szopienice, Zawodzie, centrum, Dąb i Os. Tysiąclecia - z końcem trasy przy Stadionie Śląskim.

REKLAMA

Chodzi o nowy, ok. 600-metrowy odcinek linii tramwajowej wzdłuż ul. Grundmanna, połączony z istniejącymi torowiskami wzdłuż ul. Gliwickiej oraz Chorzowskiej. Zbudowano torowiska, sieć trakcyjną, wiadukt nad Drogową Trasą Średnicową (której część wiedzie ul. Chorzowską), most nad rzeką Rawą oraz połączenia we wszystkie strony z istniejącymi liniami.

Dzięki temu nowe połączenie umożliwi prowadzenie ruchu tramwajowego we wszystkich relacjach: ma poprawić ofertę komunikacyjną w centrum Katowic, dając możliwości urozmaicenia tras linii tramwajowych, dzięki połączeniu dwóch magistralnych ciągów komunikacyjnych. Możliwe będzie też uruchomienie linii śródmiejskiej, albo - w razie kolizji czy awarii - skierowanie ruchu na objazd.

Na razie nowym odcinkiem będzie kursowała jedna linia nr 25, wydłużona do Stadionu Śląskiego z dotychczasowej relacji Szopienice Pętla - Plac Wolności. Tramwaje przez większość dnia roboczego mają kursować co 15 minut, zapewniając w ciągu doby ponad 60 kursów w każdą stronę. Na nowym odcinku są dwa przystanki: "Grundmanna" przy ul. Gliwickiej i "Grundmanna Office Park" - przy ul. Chorzowskiej.

Jak mówił na czwartkowej uroczystości oficjalnego otwarcia nowej linii wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula, jest to bardzo ważne połączenie dwóch głównych arterii komunikacyjnych w regionie, które "z punktu widzenia bezpieczeństwa komunikacyjnego i sprawności transportowej ma kardynalne znaczenie".

Ten rejon miasta bardzo intensywnie się rozwija: część wschodnia - rejon ul. Mickiewicza i część zachodnia - rejon ul. Żelaznej to obszary bardzo dużej aktywności inwestycyjnej, są tu duże generatory ruchy - mówił Sobula wskazując, że nowa linia powinna być dobrą ofertą dla przyszłych mieszkańców tamtejszych inwestycji mieszkaniowych i pracowników powstających obiektów biurowych.

To krótki odcinek, ale na pewno zmieni on jakość podróżowania w naszym mieście. Zachęcam wszystkich do tego, by korzystać z transportu publicznego, z nowoczesnych tramwajów, nowoczesnych linii - dodał wiceprezydent Katowic.

Prezes Tramwajów Śląskich Bolesław Knapik zwrócił uwagę, że jest to pierwsza od 76 lat całkowicie nowa linia tramwajowa zbudowana w Katowicach: poprzednia, z 1947 r., była przedłużeniem trasy do ówczesnego Parku Południowego (obecnie Kościuszki) do wybudowanej wówczas pętli w Brynowie.

Potwierdził, że jest to połączenie z punktu widzenia organizacji bardzo ważne; zasugerował też, że umożliwia ono - jeżeli organizator transportu, którym jest Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia poprzez Zarząd Transportu Metropolitalnego, sobie tego zażyczy - utworzenie tramwajowej linii okrężnej w centrum Katowic, ulicami: Grundmanna, Gliwicką, przez Plac Wolności, 3 Maja, Rynek, Al. Korfantego i Chorzowską.

Odpowiedzialny za transport członek zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Grzegorz Kwitek wyraził nadzieję, że oba tegoroczne otwarcia nowych linii tramwajowych w regionie: w sosnowieckiej dzielnicy Zawodzie oraz wzdłuż katowickiej ul. Grundmanna, to "początek nowego rozdziału". Szczególnie, że Metropolia stanie się również współudziałowcem Tramwajów Śląskich: będziemy mogli wspólnie planować i finansować inwestycje, które będą na terenie całej Metropolii - tam gdzie działa spółka - zaznaczył Kwitek.

Prezes spółki Spaw-Tor Grzegorz Michnik (lider konsorcjum wykonawczego), który wręczył w czwartek Sobuli i Knapikowi prawomocne pozwolenia na użytkowanie nowej linii zastrzegł, że nie była to najłatwiejsza inwestycja realizowana przez tę firmę.

Trudności związane m.in. z ustaleniami tymczasowej organizacji ruchu i zmianami projektowymi spowodowanymi kolizjami z infrastrukturą podziemną przełożyły się na opóźnienie kontraktu, który miał zostać pierwotnie zrealizowany do połowy br. Wzrosły też koszty: pierwotna umowa opiewała na 39,7 mln zł brutto. W czwartek prezes TŚ mówił, że ostatecznie cena wyniosła ponad 45 mln zł brutto, z czego dotacja UE zapewniła ok. 20 mln zł.

Zadanie było częścią "Zintegrowanego projektu modernizacji i rozwoju infrastruktury tramwajowej w Aglomeracji Śląsko - Zagłębiowskiej wraz z zakupem taboru tramwajowego", współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w perspektywie 2014-20.