Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało w Warszawie Marka M., pseudonim "Oczko", jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich gangsterów. Razem z nim w ręce funkcjonariuszy wpadły dwie inne osoby. Prokuratura zarzuca im przemyt i wprowadzenie do obrotu 10 kilogramów kokainy w ramach zorganizowanej grupy przestępczej o międzynarodowym zasięgu. Sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.

REKLAMA

We wtorek, na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej, funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji przeprowadzili akcję w Warszawie, podczas której zatrzymano Marka M., znanego szerzej jako "Oczko". Wraz z nim do aresztu trafiło dwóch innych mężczyzn: Daniel S. oraz Marcin K. Cała trójka usłyszała zarzuty dotyczące przemytu oraz wprowadzenia do obrotu znacznych ilości kokainy.

Według ustaleń śledczych podejrzani działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, którą kierował Marek M. Grupa miała charakter międzynarodowy i była aktywna nie tylko w Polsce, ale także w Niemczech, Hiszpanii oraz innych krajach Europy. W 2020 roku gang miał przemycić i wprowadzić do obrotu aż 10 kilogramów kokainy.

Współpraca międzynarodowa kluczem do sukcesu śledztwa

Śledztwo prowadzone przez śląski wydział Prokuratury Krajowej to efekt szeroko zakrojonej współpracy z organami ścigania z innych państw. W sprawę zaangażowane były prokuratury z Francji i Niemiec, które przekazały polskim śledczym istotne materiały dowodowe. Dzięki temu udało się rozpracować strukturę grupy przestępczej i zebrać dowody pozwalające na postawienie zarzutów.

Po przesłuchaniu zatrzymanych prokurator skierował do sądu wnioski o ich tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do tych wniosków, uzasadniając decyzję m.in. grożącą podejrzanym wysoką karą oraz obawą matactwa. Zatrzymanym grozi nawet do 20 lat pozbawienia wolności.

Marek M. to postać doskonale znana polskim organom ścigania. W przeszłości wielokrotnie był już karany za działalność przestępczą. W 2003 roku został skazany na 13 lat więzienia za kierowanie zbrojną grupą przestępczą, która działała na terenie Szczecina i Pomorza Zachodniego w latach 1993-1997. Gang pod jego przywództwem zajmował się nie tylko handlem narkotykami, ale także wymuszeniami rozbójniczymi, porwaniami dla okupu oraz czerpaniem korzyści z prostytucji.

W przeszłości "Oczko" był również oskarżony o zlecenie zabójstwa Białorusina Wiktora F. w 1997 roku w Szczecinie. Proces toczył się przed sądem w Katowicach, jednak na początku bieżącego roku Sąd Apelacyjny prawomocnie uniewinnił Marka M. oraz pozostałych oskarżonych, uznając, że nie da się usunąć wątpliwości co do ich udziału w tej zbrodni.

Grozi im wieloletnie więzienie

Obecnie Marek M. oraz jego wspólnicy muszą liczyć się z bardzo poważnymi konsekwencjami. Za przemyt i wprowadzenie do obrotu znacznych ilości narkotyków w ramach zorganizowanej grupy przestępczej grozi im nawet 20 lat więzienia. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie, a śledztwo wciąż trwa.